"Partia Jarosława Kaczyńskiego boi się Rosji, histeryzuje, a Rosja właśnie tego chce, żeby sąsiedzi się jej bali. PiS to pożyteczni idioci, odgrywają taką rolę, jakiej oczekuje od nich Moskwa - ocenił w Radiu RMF FM doradca prezydenta ds. międzynarodowych prof. Roman Kuźniar."
Roman Kuźniar jest doradcą Komorowskiego ds. polityki międzynarodowej i to właśnie go kompromituje, bo współpracuje z człowiekiem niekryjącym swej sympatii do WSI, czyli do instytucji będącej przedłużeniem WSW, a więc służby ściśle związanej z sowieckim GRU.
Po drugie, Kuźniar jako pracownik Kancelarii Prezydenta miał kilka zdumiewających wypowiedzi, po których nawet bardzo wyważony Igor Janke stwierdził : "to są wypowiedzi całkowicie dyskwalifikujące doradcę głowy państwa. Nie czuję się przesadnie bezpiecznie, kiedy głównym doradcą głównych osób w państwie jest człowiek wypowiadający się w tym tonie."
Po trzecie, prof. Zybertowicz, tak oto skomentował obecność Romana Kuźniara w dzisiejszej polskiej polityce:
" W 2003 roku ukazała się książka pt: „Bezpieczeństwo międzynarodowe czasu przemian”, wydana przez PISM. W okresie PRL instytucja ta była bardzo silnie zagenturyzowana. Redaktorami tej książki są Roman Kuźniar oraz Zdzisław Lachowski. Obecnie pierwszy jest doradcą Prezydenta RP drugi - wiceszefem BBN. W PRL-u obaj znajdowali się w zainteresowaniu tajnych służb, zostali przez te służby zarejestrowani jako osoby w jakiejś postaci współpracujące. Interesujące jest, czy w 2003 roku, gdy opinia publiczna nie wiedziała nic o tym wymiarze ich życiorysów, obaj redaktorzy wiedzieli nawzajem o tych fragmentach swoich biografii – mówi nasz rozmówca.
W ocenie profesora w świetle ostatnich doniesień powstaje również inne ważne pytanie. - Czy możemy wykluczyć, że kariery tego typu osób nie były prowadzone przez kogoś, kto posiadał przez lata wiedzę o ich relacjach z tajnymi służbami PRL? Wiemy obecnie zbyt mało, by określić, czy Kuźniar i Lachowski byli pełnowymiarowymi tajnymi współpracownikami, czy byli tylko zarejestrowani w dokumentach służb. Wiemy jednak na pewno, że pozostawali w zainteresowaniu służb, a służby się z nimi kontaktowały– zaznacza socjolog."
o Lachowskim, koledze Kuźniara, obszerny tekst tutaj:
http://niezalezna.pl/18139-tw-zelwer-pracuje-dla-komorowskiego
Komentarze
Pokaż komentarze (5)