Kisiel Kisiel
1077
BLOG

Co dyskwalifikuje Romana Kuźniara jako komentatora

Kisiel Kisiel Polityka Obserwuj notkę 5

 "Partia Jarosława Kaczyńskiego boi się Rosji, histeryzuje, a Rosja właśnie tego chce, żeby sąsiedzi się jej bali. PiS to pożyteczni idioci, odgrywają taką rolę, jakiej oczekuje od nich Moskwa - ocenił w Radiu RMF FM doradca prezydenta ds. międzynarodowych prof. Roman Kuźniar."
 

Reklama
"Zdaniem doradcy prezydenta "prawicowa opozycja próbuje narzucić Polakom swoją wersję katastrofy smoleńskiej". - Normalna Polska powinna reagować bardziej stanowczo na tę nikczemność - zaapelował."

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,11560683,Kuzniar__PiS_to_pozyteczni_idioci__Robia_to__czego.html

Roman Kuźniar jest doradcą Komorowskiego ds. polityki międzynarodowej i to właśnie go kompromituje, bo współpracuje z człowiekiem niekryjącym swej sympatii do WSI, czyli do instytucji będącej przedłużeniem WSW, a więc służby ściśle związanej z sowieckim GRU.

Po drugie, Kuźniar jako pracownik Kancelarii Prezydenta miał kilka zdumiewających wypowiedzi, po których nawet bardzo wyważony Igor Janke stwierdził : "to są wypowiedzi całkowicie dyskwalifikujące doradcę głowy państwa. Nie czuję się przesadnie bezpiecznie, kiedy głównym doradcą głównych osób w państwie jest człowiek wypowiadający się w tym tonie."

Reklama
http://jankepost.salon24.pl/257209,czy-roman-kuzniar-mowi-w-imieniu-rp

Po trzecie, prof. Zybertowicz, tak oto skomentował obecność Romana Kuźniara w dzisiejszej polskiej polityce:

" W 2003 roku ukazała się książka pt: „Bezpieczeństwo międzynarodowe czasu przemian”, wydana przez PISM. W okresie PRL instytucja ta była bardzo silnie zagenturyzowana. Redaktorami tej książki są Roman Kuźniar oraz Zdzisław Lachowski. Obecnie pierwszy jest doradcą Prezydenta RP drugi - wiceszefem BBN. W PRL-u obaj znajdowali się w zainteresowaniu tajnych służb, zostali przez te służby zarejestrowani jako osoby w jakiejś postaci współpracujące. Interesujące jest, czy w 2003 roku, gdy opinia publiczna nie wiedziała nic o tym wymiarze ich życiorysów, obaj redaktorzy wiedzieli nawzajem o tych fragmentach swoich biografii – mówi nasz rozmówca.

 

W ocenie profesora w świetle ostatnich doniesień powstaje również inne ważne pytanie. - Czy możemy wykluczyć, że kariery tego typu osób nie były prowadzone przez kogoś, kto posiadał przez lata wiedzę o ich relacjach z tajnymi służbami PRL? Wiemy obecnie zbyt mało, by określić, czy Kuźniar i Lachowski byli pełnowymiarowymi tajnymi współpracownikami, czy byli tylko zarejestrowani w dokumentach służb. Wiemy jednak na pewno, że pozostawali w zainteresowaniu służb, a służby się z nimi kontaktowały– zaznacza socjolog."

Reklama
http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/prof-zybertowicz-o-niejasnych-biografiach-waznych-urzednikow

o Lachowskim, koledze Kuźniara, obszerny tekst tutaj:

http://niezalezna.pl/18139-tw-zelwer-pracuje-dla-komorowskiego

Kisiel
O mnie Kisiel

linki do książki FYMa Czerwona strona księżyca: fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB ebook 147 MB Zwolennikom Platformy i Komorowskiego Jestem poetą. To znaczy nazywam rzeczy imieniem: na świat mówię - świat, na kraj - Ojczyzna, czasem mówię chmurnie na durniów - durnie.   Tadeusz Borowski Kiedy jednak długi szereg nadużyć i uzurpacji, zmierzających stale w tym samym kierunku, zdradza zamiar wprowadzenia władzy absolutnej i despotycznej, to słusznym i ludzkim prawem, i obowiązkiem jest odrzucenie takiego rządu oraz stworzenie nowej straży dla własnego przyszłego bezpieczeństwa. Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych Być może kiedyś będę zmuszony pragnąć klęski mego państwa, a to w przypadku, gdy przestanie całkowicie zasługiwać na dalsze trwanie, gdy nie może już być żadną miarą uznane za państwo sprawiedliwości i prawa - krótko mówiąc, gdy zaprzeczy swej naturze państwa. Ale taka decyzja jest decyzją przerażającą; nosi ona nazwę "obowiązku zdrady." Paul Ricoeur "Państwo i przemoc" kontakt: okolice@o2.pl   Discover the playlist Asa with Asa NAJWIĘKSZY TEATR ŚWIATA Siedzę na twardym krześle W największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Przede mną mroczna scena Nade mną wielka kurtyna A przedstawienie zaraz się zacznie Codziennie się zaczyna Tragiczni komedianci Od tylu lat ci sami Niepowtarzalne stworzą kreacje Zamieniając się znowu rolami Ten, który dziś gra króla Do wczoraj nosił halabardę A jutro będzie tylko błaznem Prawa tej sceny są twarde Premiera za premierą Pomysłów nie zabraknie Publiczność zna ich wszystkie sztuczki A jednak cudów łaknie Po każdej plajcie antrakt A po nim znów premiera I jeszcze większa plajta A teatr nie umiera Siedzę na twardym krześle w największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę A obok mnie w milczącym tłumie w cieniu tej wielkiej sceny Artyści cisi i prawdziwi Artyści niespełnieni Nie zagram w tym teatrze Nie przyjmę żadnej roli. A serce, a co z sercem A niech tam sobie boli I każdy nowy sezon Niech będzie jak pokuta Stąd przecież wyjść nie można Więc siedzę jak przykuta Do tego właśnie miejsca W największym świata teatrze. Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Pode mną smutna ziemia Nade mną nieba kurtyna Więc czekam aż Reżyser Niebieski Ogłosi wielki finał. Nie wierzę, ale patrzę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka