ale warto zapamiętac.
"Mówiło się o panu jako politycznym synu Kaczyńskiego. Kim dziś jest dla pana prezes?
- Był politycznym guru mojej młodości, to najwybitniejszy polityk, jakiego blisko poznałem. Ale się pogubił, a lojalność wobec sprawy bywa silniejsza niż wobec osoby. Tej zasady to on mnie nauczył. Ta sprawa to zwycięstwo prawicy."
To i więcej w bardzo ideowej i pryncypialnej GAZECIE WYBORCZEJ.
W związku ze zjazdem partii Kurskiego produkuje się też w mediach Szejnfeld Adam.
Dodał, że cieszy go, że cała populacja wyborców prawicy jest stała, nie rozrasta się."
Czytelnicy Wyborczej powinni miec jasnośc: Szejneld nie jest ani politykiem prawicowym, ani nie pała do prawicy sympatią. Jeśli prawicowośc w obszarze gospodarczym definiuje się m.in. jako poszanowanie dla własności prywatnej i sprzyjanie gospodarczej wolności, to wniosek jest jeden: Szejnfeld nie jest liberałem gospodarczym, a ewentualnie zwolennikiem kapitalizmu politycznego, bo chętnie lobbuje projekty prawne przygotowywane przez grupę Lewiatan roszczącą sobie pretensje do reprezentowania środowisk biznesowych III RP.
http://janpinski.nowyekran.pl/post/57077,kurski-pis-sie-nas-boi
tutaj "osiągnięcia" gospodarczego "liberała": http://www.piechota.info.pl/jednoglosnie-wybrano-adama-szejnfelda.html
Komentarze
Pokaż komentarze (12)