Dwóch lat trzeba było, żeby ukryte powiązania łączące spiskowców smoleńskich ujawniły się w pełnej krasie. Katalizatorem demaskującym tę zmowę było dzisiejsze postrzelenie się w policzek zastępcy szefa Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu ds. przestępczości zorganizowanej. Pisze o tym nieoceniona śledcza salonu24 - RRK.
"Śledztwo „smoleńskie” prowadzi Prokuratura Wojskowa, której wsadzono cywilnego prokuratora na pisowskich usługach Marka Pasionka. Pasionek dopuszcza się naruszenia tajemnicy śledztwa a zarazem zdrady leząc do nieznanych sobie agentów i przekazując im materiały ze śledztwa.
Śledztwo przeciwko Pasionkowi umarza Seremat – Prokurator Generalny mianowany przez Lecha Kaczyńskiego.
Wygląda na to, że ten sam Seremet trzyma za pysk wyniki śledztwa wojskowego w sprawie katastrofy smoleńskiej, uniemożliwiając swobodę formułowania wniosków w sprawie przez generała Parulskiego, któremu nota bene wspomniany Lech Kaczyński utrudniał życie i awanse, jak tylko to było możliwe.
Można się domyślać, że w grę wchodzi formalny akt oskarżenia w sprawie katastrofy, który zdecydowanie jest nie na rękę PiS i Jarosławowi Kaczyńskiemu. Obsadzona jeszcze przez Ziobrę (prokuratorzy są nieusuwalni) cywilna prokuratura działa wbrew prokuraturze wojskowej.
Żeby do końca zamknąć gęby wojskowym prokuratorom jest pomysł likwidacji Prokuratury Wojskowej w ogóle i przeniesienia prokuratorów wojskowych do cywila oraz podporządkowanie ich prokuratorom cywilnym."
Prawdziwy thiller, prawda? Mamy więc do czynienia z grupą wysoko umocowanych i powiązanych ze sobą osób, których celem jest... no właśnie co?
RRK wywodzi logicznie, że "wyniki śledztwa smoleńskiego znalazłyby się w wyłącznej gestii cywilnych prokuratorów – co oznacza , że pracowałoby nad tym śledztwem środowisko przyjazne PiS.
Zatem z przekonaniem, że wyniki śledztwa smoleńskiego są wiarygodne – moglibyśmy się pożegnać."
Przed mataczeniem w sprawie smoleńskiego śledztwa uratować nas może wyłącznie Bronisław Komorowski, od którego decyzji zależeć będzie według RRK to, czy Prokuratura Wojskowa oprze się pisowskim, ukrytym naciskom.
"Jutro dojdzie do spotkania - na życzenie prezydenta Bronisława Komorowskiego stawią się u niego Prokurator Generalny Andrzej Seremet i Szef Prokuratury Wojskowej, zastępca Prokuratora Generalnego generał Krzysztof Parulski. Obaj podlegają gestii prezydenta, który decyduje o ich powołaniu na pełnione funkcje i odwołaniu z nich."
"Od tego zależy, jak potoczy się śledztwo smoleńskie i czy kolejny prokurator wojskowy będzie chciał strzelać sobie w łeb z powodu wywieranych nacisków i upolityczniania decyzji śledczych, w kwestii winy za katastrofę smoleńską w przeważającej mierze ponoszonej przez widzimisię prezydenta Lecha Kaczyńskiego wspieranego przez swojego brata Jarosława Kaczyńskiego."
A że Komorowski z pewnością uważnie czyta każdy kolejny wpis pani Renaty, możemy odetchnąć z ulgą - pisowski spisek nie przejdzie, III RP zostanie ocalona.
linki do książki FYMa Czerwona strona księżyca: fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB ebook 147 MB Zwolennikom Platformy i Komorowskiego
Jestem poetą. To znaczy nazywam rzeczy imieniem:
na świat mówię - świat, na kraj - Ojczyzna,
czasem mówię chmurnie na durniów - durnie.
Tadeusz Borowski
Kiedy jednak długi szereg nadużyć i uzurpacji, zmierzających stale w tym samym kierunku, zdradza zamiar wprowadzenia władzy absolutnej i despotycznej, to słusznym i ludzkim prawem, i obowiązkiem jest odrzucenie takiego rządu oraz stworzenie nowej straży dla własnego przyszłego bezpieczeństwa.
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych
Być może kiedyś będę zmuszony pragnąć klęski mego państwa, a to w przypadku, gdy przestanie całkowicie zasługiwać na dalsze trwanie, gdy nie może już być żadną miarą uznane za państwo sprawiedliwości i prawa - krótko mówiąc, gdy zaprzeczy swej naturze państwa. Ale taka decyzja jest decyzją przerażającą; nosi ona nazwę "obowiązku zdrady."
Paul Ricoeur "Państwo i przemoc"
kontakt: okolice@o2.pl
Discover the playlist Asa with Asa
NAJWIĘKSZY TEATR ŚWIATA
Siedzę na twardym krześle W największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Przede mną mroczna scena Nade mną wielka kurtyna A przedstawienie zaraz się zacznie Codziennie się zaczyna Tragiczni komedianci Od tylu lat ci sami Niepowtarzalne stworzą kreacje Zamieniając się znowu rolami Ten, który dziś gra króla Do wczoraj nosił halabardę A jutro będzie tylko błaznem Prawa tej sceny są twarde Premiera za premierą Pomysłów nie zabraknie Publiczność zna ich wszystkie sztuczki A jednak cudów łaknie Po każdej plajcie antrakt A po nim znów premiera I jeszcze większa plajta A teatr nie umiera Siedzę na twardym krześle w największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę A obok mnie w milczącym tłumie w cieniu tej wielkiej sceny Artyści cisi i prawdziwi Artyści niespełnieni Nie zagram w tym teatrze Nie przyjmę żadnej roli. A serce, a co z sercem A niech tam sobie boli I każdy nowy sezon Niech będzie jak pokuta Stąd przecież wyjść nie można Więc siedzę jak przykuta Do tego właśnie miejsca W największym świata teatrze. Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Pode mną smutna ziemia Nade mną nieba kurtyna Więc czekam aż Reżyser Niebieski Ogłosi wielki finał. Nie wierzę, ale patrzę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości