"Dobra polityka jest możliwa. Taka, w której nie ma hejtu i arogancji. W której nie ma gier i przepychanek karteli partyjnych, ......
Tak kandydat na prezydenta RP Szymon Hołownia na swojej stronie internetowej definiuje wizję swojego wejścia do polityki, od razu walcząc o najwyższe stanowisko w Polsce. Jeśli to jest główne przesłanie Szymona Hołowni to nic z tego nie będzie a na pewno nie w politycznym systemie jaki obowiązuje w Polsce wedle jej konstytucji. Co więcej jego kandydowanie przyniesie więcej złego niż dobrego.
Po pierwsze bo polityka nie może być dobra. Może być skuteczna lub nie, mocarstwowa, uległa, ambitna ale sama w sobie nie jest drogą do czynienia dobra. A tak chce ją, pewnie odróżniając się od innych kandydatów, sprzedać Pan Szymon Hołownia.
Nie podoba mi się kandydowanie Szymona Hołowni w takim formacie bo jestem za rozdziałem Społecznego wolontariatu czyniącego dobro od państwa, coś na podobieństwo rozdziału kościoła od państwa. Nic mnie tak nie irytuje jak upolitycznione organizacje charytatywne. Koncerny na co dzień zarabiające pieniądze zakładają w ramach korporacyjnego PR fundacje pokazujące jakie są dobre dla ludzi a przy okazji za tanią reklamę sprzedające swoje produkty. Jeszcze gorsze są społeczne autorytety firmujące swoją zdobytą na dobroczynności marką czy nazwiskiem konkretne partie polityczne czy polityczne projekty. Nie podoba mi się polityczne zaangażowanie ani Pani Ochojskiej czy Pana Owsiaka. takimi działaniami niszczą ten, do tej pory, ponadpartyjny przejaw społeczeństwa obywatelskiego. W dodatku jest nieuczciwe bo za co innego my ich lubimy a co innego chcą nam teraz sprzedać.
To sprawia, że w kolejnym obszarze będziemy bardziej podzieleni. Szymon Hołownia w polityce nic nie osiągnie a obniży zaufanie do kolejnych społecznych projektów czynienia dobra bo ludzi będą zastanawiali się z której partii wystartuje za kilka miesięcy ten nowy społecznik.
Polityka musi być brudna
Inne tematy w dziale Polityka