Odmowa głosowania to też zachowanie obywatelskie ! To moje wotum nieufności dla zdolnej skorumpować niemal każdego BRUKSELI ! 39,7 % frekwencji (jeszcze nieoficjalnie ) to oznacza, że ok 60 % Polaków odmówiło całej klasie politycznej jakiegokolwiek mandatu. Bawcie się sami !
1. Na początku był Hit.
2. Drugiego dnia Pan Bóg skłonił się ku Tesco Angoli.
3. Trzeciego - to dla odmiany Kauffland zwolnił Bóg Ojciec od podatku.
5. Czwartego Jahwe wyprowadził Angoli z Europejskiego domu niewoli.
7. A dnia piątego (w Jaum al-dżuma, muzułmański dzień modlitwy wspólnej) Allah nakazał burmistrzowi Londynu by skończyła się okupacja brytyjska i nastąpił exit Tesco z Warszawy.
8. Szóstego (w sam żydowski szabes) ten Pan Zazdrosny - uwolnił Polaków od myślenia i dał zwycięstwo PO nad PiS em.
9. Dziś dzień siódmy… niedziela. Pan Bóg odpoczywa. Ja też.
Pierwszy raz w od '89 roku nie poszedłem głosować.
1. Ja ! Radny stołecznego Śródmieście i wicemarszałek Sejmiku warszawskiego.
2. Ja: wielokrotny przewodniczący śródmiejskich Komisji Wyborczych.
3. Ja: w roku 2002 I 2003 twórca dwóch Alertów Europejskich, który zjechał Polskę wzdłuż i wszerz z Warszawy przez Wielkopolskę i Pomorze aż do Kopenhagi, a potem pielgrzymował przez Mazowsze, Mazury i Podlasie agitując przed unijnym referendum ! https://youtu.be/UNV4NbGfHo4?si=X8F8Ec5ED1R3JnZs
Dziś nie poszedłem głosować ! To boli !!!
Sporo w tym elementu osobistego. Spalony dom, który 30 lat (z przerwami) mościłem sobie na starość, jego sprzedaż. Kolejna, bodaj czy nie siódma ( w 70 roku życia ), peregrynacja z ocalałymi z pożaru 1500 książkami (około połowy nb. najcenniejszych dokumentów papierowych.) Mediatekę: analogi i zapisy cyfrowe prawie wszystkie diabli wzięły.
Naciskany przez nowych nabywców, ani pamiętałem kiedy będą Wybory, ani wiedziałem gdzie się w tym dniu znajdę. A 6 czerwca gdy był ostatni moment na zgłoszenie głosowania poza Warszawa ja, od dwu tygodni bez prądu i wody, kończyłem w panice ładować literackie skarby.
7 Czerwca w równą 30 rocznicę aktu kupna z roku 1994 wielkim transporterem opuściłem ostatni skrawek sowieckiej Białorusi z roku 1941 czy też najbardziej wysunięty skrawek Korony na Mazowszu z roku 1526.
Przez cztery Stoczki dotarłem pod Maciejowice. Do Wilgi, z której na początku sierpnia 1944 uchodzący z Rosji żołnierze, którzy nie dotarli do Andersa, zaatakowali przyczółek Magnuszewski, zwyciężyli pod Studziankami i 15 Sierpnia (sic!) byli gotowi by przez Warkę i Górę Kalwarię iść na odsiecz walczącej Warszawie.
Co było potem ? Tego już sam Janusz Przymanowski zmyślić nie zdołał.
1. Wrócili przez Wisłę do Wigi. Ale długo na mojej działce miejsca nie zagrzali.
2. Ruszyli na Pragę. Zdobyli ginąc masowo i głupio pod wodzą pijanego w trupa sowieckiego generała. Potem ginęli na przyczółkach:
3. Czerniakowskim,
4. Między mostami,
5. Żoliborskim.
6. Poległo wtedy wojskowych Berlinga więcej niż żołnierzy Andersa pod Monte Casino ! Nie zdziwiłbym się gdyby ekshumacja wykazała, że większość ich wybiło godząc w plecy, sowieckie tzw „artyleryjskie wsparcie”.
7. Znowu więc jestem w przyfrontowej strefie. Między Modlinem a Dęblinem. Maciejowicami, Stoczkiem Łukowskim, a Pancernymi Studziankami.
Do Warszawy mam stąd 60 km. 12 litrów benzyny w dwie strony. Stówka ! Ale nie wydam jej na półgłówka !!!
Mam jechać do miasta by załatwić Europejską synekurę najwierniejszej druhnie Prezesa jeszcze z Zakonu PC, które wraz z swoim ówczesnym mężem zakładała ⁉️
Są granice ! Jak dalece bym wierzył, że Gosiewski zginął w zamachu zorganizowanym przez kacapów wespół z polskimi targowiczanami (bo wierzę) - są granice rekompensaty dla matki wspólnego syna i na pół smoleńskiej wdowy!
Zatem: Nie mogę już zmienić miejsca głosowania, a jechać 60 km by załatwić Gosiewskiej fuchę w Brukseli … może chyba Безумный. Tak ze mną źle jeszcze nie jest.
Jeszcze dla Marii Koc bym się zmobilizował bo znam ją, szanuję i widziałem przemierzając Mazowsze jak ładnie walczyła w swoim mateczniku. Podczas gdy lider Listy PiS na Mazowsza Adam Bielan nie zrobił Nic ! Null komma null.
Przejrzałem wszystkie listy na Mazowszu i w Warszawie z wianuszkiem ! Ani jednego NAZWISKA. Przepraszam jedno: wprawdzie haniebne jednak znane połączone nazwisko Gronkiewicz-Waltz czyli dwójka PO w Warszawie !
No ale to przecież nie wchodzi w grę !
Żona mi mówi, że głosując na innego np. Bocheńskiego czy Kaletę zwiększam szanse tych … też w gruncie rzeczy „nobody”.
„Nie głosując daje się pewniaka jedynce, ja zagłosuję, a Ty faktycznie masz za daleko.”…
Oby ! Niestety jednak w wielkich partiach PiS czy Platformy „jedynki” z układy zawsze przejdą i wszyscy (z nimi włącznie) tak zakładają. Toteż najwierniejsza przyboczna Jarosława jako jedynka w stolicy: skompromitowała jak dla mnie tę formację.
Zatem jestem w wilżańskim lesie ,, a tutaj ? Cóż … uspokojenie.
„Co nam zdrady ! ….”
Trochę szkoda, że nie pomyślałem ! Jeszcze w czwartek mogłem przepisać się do Wilgi i zagłosować na Koc ! Ale odmowa głosowania to też zachowanie obywatelskie ! To moje wotum nieufności dla zdolnej skorumpować niemal każdego BRUKSELI !
Jeszcze może dla Piotra Glińskiego pojechałbym do Warszawy ! Ale to uczciwy i mądry człowiek. Ma za co żyć i korumpować się nie wybiera, a tutaj potrzebny jest swoim dorastającym dzieciom i Polsce - jako poseł z Warszawy.
W rezultacie zachowałem się jak większość Polaków ! Tupiąc wychodzącymi Nogami ! Czyli nie głosując. Tak ! Wypowiadam się dziś przeciw demokracji ! Każdej demokracji !
1. Była bowiem demokracja ateńska obejmująca obywateli lecz bez niezbędnych zdaniem samego Arystotelesa niewolników !
2. Znamy z Polski demokrację szlachecką, która dotyczyła tylko jednej klasy i doprowadziła do Rozbiorów Rzeczpospolitej .
3. Były potem demokracje ludowe służące partyjnym, którzy okrzyknęli się reprezentantami ludu aż sam proletariat przeciw nim wystąpił.
4. Ukształtowała się wreszcie prawie w całej Europie demokracja parlamentarna, która na naszych oczach wytwarza oligarchiczną strukturę władzy gdzie rządzą korupcja i nepotyzm.
6. Gdzie nie baczy się na fakt rozszerzającej się na całym świecie diaspory niewolników fizycznych, których ilość przekracza już populację Polski.
7. Zarazem generując całe klasy niewolników faktycznych. [ profesor Stawrowski nazywa ich PREKARIATEM.) Jak bowiem nazwać „obywatela” właściciela TIR, który ma prawo głosować, nawet posiadać wóz, płacić podatki i ZUS (też już ostatnio nie stały lecz podnoszony proporcjonalnie do dochodu !!!) ale drży gdy okoliczności (deszcz, defekt, czyjeś spóźnienie) zmuszają go by pracować (formalnie, bo za kółkiem spędził około 5 godzin) - nieco dłużej niż 10 godzin. Ma bowiem nad głową bat drakońskiej kary i nałożony łańcuch kontroli GPS na szyi. Mówię o kierowcy, który mnie tu do lasu w piątek przeprowadził.
8. I to w imię jego obywatelskich wolności protestuję przeciwko wynaturzonej demokracji. W imię tego prawa i prostej sprawiedliwości nawet na warszawską delegacje PiS do Brukseli nie jestem już w stanie zagłosować !
Inne tematy w dziale Polityka