Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Przykro mi ale największym talentem był Stephen Hendry :)
.
A w ogóle to od Hendrego lepszy był jeszcze Steve Davis, którego miałem okazję wielokrotnie podziwiać w latach 80. :)
"...A w ogóle to od Hendrego lepszy był jeszcze Steve Davis..."
Oj tam, oj tam. Ten sztywny jak kij Anglik nigdy nie był moim ulubieńcm. Nawet jak zdobywał koljne mistrzostwa w latach 80. Dopiero "nastolatek" Hendry pokazał mu jak się gra w snookera :)
.
Miałem kiedyś okazję zamienić 2 słowa z Davisem. Oczywiście, spytałem go o ten finał. Odpowiedział: nie lubię go wspominać - ale było to w tonie żartobliwym ;)