Wiele osób (w tym także ja) krytykowało tu poziom polskiego szkolnictwa. Niedawno doszedłem jednak do wniosku, że ludzie ci (w tym także ja) nie mieli racji.
Dlaczego tak sądzę? Przekonał mnie o tym poziom dyskusji w internecie, a w szczególności w Salonie24. Wypowiadający się tu blogerzy i komentatorzy zabierają głos we wszystkich możliwych sprawach. Prawnik pisze o architekturze, architekt o medycynie, lekarz o teologii, teolog o fizyce, fizyk o historii, historyk o rolnictwie, rolnik o lotach kosmicznych, inżynier o prawie… No i wszyscy oczywiście zabierają głos w sprawie klimatu, ale to nic nowego, bo już dawno stwierdziłem w jednej z notek, że W Polsce najwięcej jest klimatologów. Ostatnio okazało się również, że każdy jest absolutnym ekspertem od oczyszczania ścieków… Sądząc po szerokim spectrum tematów, na jakie się wypowiadają internauci, są to ludzie wręcz renesansowi! Znają się na wszystkim!
Rzecz jasna, taka rozległa wiedza musi być w dużym stopniu zasługą naszego systemu edukacji, nie rozumiem więc, dlaczego jest aż tak bardzo krytykowany. Ja mam tylko jedną niewielką uwagę. Kiedy jakiemuś wymandrzającemu się (copyright by bloger tichy) internaucie prawdziwy specjalista wytknie oczywiste błędy, ten pierwszy często reaguje agresją i wulgaryzmami. Niestety, ludziom brakuje kultury (i dziedzictwa narodowego). Być może jednak faktycznie należałoby coś w naszym systemie zmienić...
Sześć praw kierdela o dyskusjach w internecie
Gdy rozum śpi, budzą się wyzwiska.
Trollem się nie jest; trollem się bywa.
Im mniej argumentów na poparcie jakiejś tezy, tym bardziej jest ona „oczywista”.
Obiektywny tekst to taki, którego wymowa jest zgodna z własnymi poglądami.
Dyskusja jest tym bardziej zawzięta, im mniej istotny jest jej temat.
Trzecie prawo dynamiki Newtona w ujęciu salonowym: każdy sensowny tekst wywołuje bezsensowny krytycyzm, a stopień bezsensowności krytyki jest równy stopniowi sensowności tekstu.
Tymon & Transistors - D.O.B. (feat. Jacek Lachowicz)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo