„Potwór korsykański wylądował w zatoce Juan”
„Ludożerca idzie na Grenoble”
„Jego cesarska mość jest oczekiwany jutro w swym wiernym Paryżu”
Tak było kiedyś z kim innym.
Obecnie trochę to wielopłciowość zmodyfikowała
I mniej więcej tak teraz to leci:
„Potwór Trumpowy rozpoczął kampanię ”
„Ten głupek, bufon i grandziarz idzie na Biały Dom”
„Jego ekscelencja Donald Trump jest oczekiwany jutro w swym wiernym Waszyngtonie”
Oczywiście jest to wolna parafraza.
Jednak uważam, ze tak to się właśnie dzieje.
Np: pierwsze przymiarki do hołdów lennych, ze strony Meta i Google, były już w lipcu 2024.
I nie będzie to sto dni.
Będzie to sto ustaw i rozporządzeń likwidujących głupotę jaka opanowała ludzi.
Tym różni się jeden Donald od drugiego.
Pierwszy czyli Trump robi co obiecuje
Drugi czyli Tusk robi ludzi w bambuko.
Inne tematy w dziale Polityka