Minister Niedzielski ogłosił dzisiaj, że uruchamia "fundamentalną reformę polskiego szpitalnictwa".
W mojego punktu widzenia żadne reformy kompletnie nic naszej służbie zdrowia nie dadzą. To kolejny pomysł na przedłużenie życia poprzez "wentylowanie zwłok" jak mawiają niektórzy lekarze o dzieciach podłączonych pod respirator. Jedynie likwidacja instytucji NFZ i pełna prywatyzacja szpitali może coś zmienić.
Oczywiście przemielony człowiek zaraz sobie pomyśli, że jak będą prywatne szpitale to ludzie będą umierali po płotami bo nikt nie będzie chciał ich przyjąć jak nie zapłacą z góry...
To oczywiście bzdura! Tym bardziej, że to właśnie obecnie wielu ludzi umiera pod płotem, mimo że płaci za leczenie z góry i pod przymusem.
Mnóstwo ludzi umiera w domach bo nie można skorzystać z opłaconego z góry lekarza, który oferuje 'teleporadę'.
Mnóstwo ludzi wie, że mimo iż płacili z góry i pod przymusem przez całe życie składki na NFZ idzie do szpitala po to by umrzeć i ludzie naprawdę boją się chodzić do szpitala, szczególne starsi.
W niektórych szpitalach nie wypisuje się w ogóle ludzi, bo się ich nie leczy. Miejsce zwalnia się dopiero jak umrą, tak jest np. jednym ze szpitali na dolnym śląsku, ale podejrzewam, że dzieje się tak w wielu innych szpitalach w całym kraju.
Na tablicach które znajdują się przy wejściach na cmentarze nie mieszczą się już nekrologi, bo umiera tylu ludzi. Warto się wybrać i samemu sprawdzić bo to przerażający widok.
Nasze szpitale obecnie nie leczą i to jest główna przyczyna tylu zgonów. Koronawirus jest tylko pretekstem, żeby w białych rękawiczkach odciążyć finanse bankruta jakim jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Oczywiście nie jest to żadna teoria spiskowa, ale okrutne i logiczne 2+2.
Żadne reformy więc nic nie zmienią, to zwykła propaganda Ministerstwa Zdrowia, żeby ludzie widzieli, że rząd coś robi. No i niestety większość widzi i w to wierzy.
A Minister Niedzielski?
Gość regularnie pluje swojemu suwerenowi w twarz, a wszyscy wmawiają sobie, że to zwykły przelotny deszczyk.
Jednak co gorsza Niedzielski ostatnio już nie pluje, lecz zaczyna po prostu bezczelnie harać. Co konferencję prasową odchrząkuje i później hara debilnymi, nielogicznymi i ograniczającymi wolność obywateli rozporządzeniami.
Nikt sobie nic z tego nie robi, bo ciężko dopuścić do siebie myśl, żeby Minister Zdrowia zrobił coś nie kierując się naszym dobrem...
Na Twitterze Ministerstwa Zdrowia można przeczytać, że: "Wiceminister Sławomir Gadomski w Centrum Zdrowia Dziecka: Ustawa zapewni wsparcie w oddłużeniu systemowym. Wprowadzimy procesy naprawczo-rozwojowe. Powstanie Agencja Rozwoju Szpitali. Obecnie sektor szpitalny generuje ok. 20 mld zł zadłużenia, zadłużenie wymagalne to 2,1 mld zł."
Jak czyta się coś takiego to rodzą się wnioski i pytania.
Po co powstanie ta agencja? Skoro powstanie takiej agencji ma spowodować zmniejszenie zadłużenia, to dlaczego nie powstała już naście lat temu? To zwykła ściema i pretekst do tego żeby stworzyć nową gałąź biurokratycznego potwora, który ogarnął nasz kraj. Im więcej synekur, tym łatwiejsze utrzymanie władzy w przyszłości. Proste.
Skąd się wzięło takie gigantyczne zadłużenie? Każdy średnio rozgarnięty szympans wie i pamięta, że szpitale bankrutowały już na długo przed covidem i koronawirus to nie może być żadne alibi! Polskie szpitalnictwo to jest systemowo źle zarządzany moloch na glinianych nogach. A jest źle zarządzany dlatego, że rządzą nim urzędnicy, którzy wydają nieswoje pieniądze, nie na swoje cele, tylko na cele innych. A taki sposób wydawania pieniędzy nigdy nie ma prawa działać, zawsze będzie przynosił straty. W tym wypadku ok 20 mld zł.
Ludzie są manipulowani, ale najwidoczniej im to odpowiada (co widać po sondażach PiS). Wygodnie jest wierzyć w czyjeś kłamstwo, bo wtedy nie trzeba brać za nic odpowiedzialności. Niestety smutna prawda jest taka że o wiele łatwiej jest kogoś okłamać, niż przekonać go że został okłamany. Tacy dzisiaj są w większości Polacy.
To co powinno się zrobić z ministrem (sługą), który swoimi działaniami powoduje katastrofę?
Adam Niedzielski powinien zostać pogoniony tym samym kijem, którym trzeba było stukać w okienko przychodni w Tarnobrzegu, żeby wychyliła się z niego Pani z rejestracji.
A kto mu dalej wierzy i ufa sam sobie szkodzi. Kropka.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo