Darek O. Darek O.
450
BLOG

Oficjalny Kazachstan nie chce chust w szkołach

Darek O. Darek O. Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Na początku września grupa 1640 rodziców uczennic szkół publicznych i prywatnych z Nur-Sułtanu, Ałmaty i innych kazachskich miast, zwróciła się do do prezydenta Kasyma-Żomarta Tokajewa z wnioskiem o umożliwienie ich córkom uczęszczania do szkoły w hidżabie (chuście na głowie) oraz otwarcie w placówkach edukacyjnych miejsc modlitewnych.

Prośba jest niestandardowa, bo noszenie hidżabu w kazachskich szkołach wszelkiego typu jest niezgodne z obowiązującym prawem. Przypomniał o tym – w kontekście postulatów rodziców - przewodniczący Komisji Spraw Religijnych Ministerstwa Informacji i Rozwoju Społecznego Kazachstanu Jerżan Nukeżanow. Urzędnik, powołując się na rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki nr 26 z dnia 14 stycznia 2016 r. w sprawie zatwierdzenia wymagań mundurowych dla szkół, powiedział m.in.:

Nikogo nie dzielimy według przekonań religijnych. Mamy średnie szkoły świeckie. A każdy, kto uczęszcza do szkoły, musi przestrzegać zarządzenia Ministra Edukacji i Nauki, ustawy o związkach wyznaniowych i Konstytucji.

Z kolei minister edukacji Askat Aimagambetow stwierdził, że nie uważa za właściwe rozpatrywanie sprawy w kontekście religijnym, gdyż jego zdaniem nie chodzi o religię. (Jednak nie doprecyzował, o co chodzi). Dodał, że obowiązujące przepisy nie pozwalają na uczęszczanie do szkół w ubraniach, które nie spełniają wymogów mundurków szkolnych.

Kilka lat temu – na fali zamachów terrorystycznych w różnych częściach świata dokonywanych przez islamskich ekstremistów - rząd rozpoczął kampanię przeciwko noszeniu przez uczennice chust na głowach w szkołach. Urzędnicy stwierdzili, że zakaz noszenia chust jest niezbędny, aby przeciwdziałać ekstremizmowi religijnemu. Wraz z początkiem następnego roku akademickiego i powrotem szkół do tradycyjnego formatu edukacji w regionach, ponownie wybuchły w społeczeństwie kontrowersje dotyczące noszenia chust w szkołach.

W 2017 roku stołeczny sąd oddalił powództwa rodziców, których córki nie mogły uczęszczać na zajęcia w chustach noszonych razem z mundurkami szkolnymi. Później, w różnych regionach, rodzice dziesiątek dziewcząt odmawiających uczęszczania do szkoły bez chust i opuszczały zajęcia, zostali ukarani grzywną za „niewypełnienie lub nienależyte wypełnienie obowiązków rodzicielskich”.

Tymczasem w zeszłym miesiącu szef Ministerstwa Edukacji i Nauki poinformował, że w roku szkolnym 2021-2022 dzieci będą mogły uczęszczać do szkoły w zwykłym ubraniu.

- Po rozważeniu wszystkich zalet i wad zdecydowaliśmy, że noszenie mundurka szkolnego będzie opcjonalne dla tych, którzy z różnych powodów nie mogą go zdobyć – powiedział Aimagambetow.

Jak na razie postulaty 1640 rodziców nie zostaną spełnione i nic nie wskazuje na to, by miałby być spełnione w kolejnych latach. Zachowanie świeckiego charakteru państwa jest dla Kazachstanu szczególnie ważne m.in. z powodu narastającego muzułmańskiego ekstremizmu w regionie i niedalekiego sąsiedztwa Afganistanu przejętego przez talibów. Poza tym, wszak jest tylko jeden człowiek, którego należy hołdować w tym kraju. Nursułtan Nazarbajew ma status Ojca Narodu – Elbasy, Pierwszego Prezydenta, a całkiem niedawno postawiono mu dwa kolejne pomniki.

„Tradycyjna” i „nietradycyjna” religia w Kazachstanie

Choć Kazachstan jest państwem świeckim, wyznawanie religii nie jest oczywiście nielegalne. Muzułmanie stanowią nieco ponad 70 proc. kazachstańskiego społeczeństwa. Katolików jest ok. 1 procenta, a prawosławnych 25 procent. Reszta to wyznawcy innych religii.

Ale uwaga! Wyznawcy religii „nietradycyjnych” lekko w Kazachstanie nie mają. Kraj ten, wbrew przewidzianym w odpowiedniej ustawie, prawach do wolności religii i przekonań oraz do uczestniczenia w działalności związku wyznaniowego, w praktyce ogranicza te prawa do ram zarejestrowanych lub „tradycyjnych” grup wyznaniowych. Co to oznacza? „Tradycyjni” są np. hanaficcy sunnici, wyznawcy Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, katolicyzmu i judaizmu. Najczęściej do więzienia trafiają świadkowie Jehowy - tu pretekstem jest odmowa służby wojskowej.  Ale i muzułmanie też odsiadują wyroki. W ich przypadku głównym powodem jest szerzenie nienawiści na tle religijnym i religijny ekstremizm. Od czasu do czasu problemy miewają wyznawcy Hare Kriszna.

Ministerstwo Informacji i Rozwoju Społecznego Kazachstanu oraz Komisja Spraw Religijnych, która jest częścią jego struktury, „regulują praktyki religijne w kraju”. Są odpowiedzialne za opracowanie i realizację polityki państwa w dziedzinie religii, analizują materiały religijne, współpracują z organami ścigania w celu delegalizacji związków wyznaniowych lub karania osób naruszających prawo o związkach wyznaniowych. Koordynują też działania władz lokalnych.

Ministerstwo i Rada Religijna Muzułmanów Kazachstanu (Muftyat) podpisały formalną umowę o współpracy. Dzięki temu rząd skutecznie kontroluje nominalnie niezależną Radę. Przystępując do Muftyatu, społeczności muzułmańskie są pozbawione prawa do powoływania własnych imamów, przekazania zarządowi prawa do wszelkich działań z majątkiem meczetu oraz zobowiązują się do przekazania 30 proc. dochodu meczetu. Muftyat nadal monitoruje działalność wszystkich 2684 oficjalnie zarejestrowanych grup muzułmańskich, mianuje imamów, a także bada kandydatów na imamów.

Nie wszyscy muzułmanie spełniają wymagania Rady. Społeczność muzułmańska Ahmadiyya jest wciąż niezarejestrowana, a Muftyat odmawiał jej rejestracji już kilka razy. Wcześniej eksperci rządowi doszli do wniosku, że nauki społeczności nie są islamskie, orzekając, że należy usunąć słowo „muzułmanin” z dokumentów rejestracyjnych. 


Czytaj też: Tajna edukacja religijna w Uzbekistanie

Darek O.
O mnie Darek O.

Dariusz Olejniczak - #socjologia #polityka #repatriacja #Kazachstan #AzjaŚrodkowa

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka