Jako że niniejszy blog poruszać czasem będzie problematykę migracyjną, warto nieco miejsca poświęcić zjawisku migracji. Bez wchodzenia w ideologiczno-światopoglądowe dywagacje, tym razem zajmijmy się choćby wycinkowemu przyjrzeniu się migracjom od strony czysto teoretycznej...
Migracja [łac. migratio - przesiedlenie] jako zjawisko towarzyszące ludzkości od jej początków doczekała się wielu definicji i szkół starających się ją wyjaśnić. Należy właściwie mówić o migracjach, ponieważ przyczyn, okresów, terytoriów i populacji, których to zjawisko dotyczy jest tak wiele, że z pewnością o jednolitej szerokiej definicji nie może być mowy. Badacze starają się uchwycić elementy wspólne, czy też najczęściej występujące w procesach migracyjnych, które opisywałyby owe procesy szerzej, niż najbardziej podstawowe encyklopedyczne twierdzenie mówiące, że migracja to przemieszczenia terytorialne związane ze względnie trwałą zmianą miejsca zamieszkania1.
Migracje dzieli się na wewnętrzne (np. w obrębie państwa) i zewnętrzne (np. między państwami) oraz na czasowe, wahadłowe i trwałe. Migracje mogą mieć charakter dobrowolny lub przymusowy. Mogą być podyktowane oddolnymi decyzjami indywidualnymi czy grupowymi, a także odgórnymi decyzjami administracyjnymi (np. zorganizowana z inicjatywy i przy wsparciu państwa repatriacja)2. A to tylko część typologii opisującej migracje.
Różne ujęcia problemu poszerzają wiedzę o migracjach. Korzystając z nich przy opisach procesów migracyjnych oraz ich skutków warto pamiętać o tym, że teorii migracji jest co najmniej kilka i żadna nie ma „patentu” na bycie tą najważniejszą czy jedynie słuszną. Warto też dostrzec, że złożoność problematyki wymusza interdyscyplinarność badań nad migracjami, choć może właściwsze byłoby mówienie w tym wypadku o zainteresowaniu wielu dyscyplin migracjami zgodnie ze specyfiką tych dyscyplin.
Migracjami zajmują się socjologowie, ale także demografowie, historycy, ekonomiści, kulturoznawcy, politolodzy itd., a za początki badań nad migracjami, czy też w ogóle dostrzeżenie przez naukę tego zjawiska, można wiązać z postacią dziewiętnastowiecznego niemieckiego geografa Ernsta Georga Ravensteina, emigranta osiadłego w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii. Sformułował on zestaw praw o migracji, wśród których znalazły się między innymi następujące: większość migracji odbywa się na krótkich dystansach, mieszkańcy wsi częściej migrują niż mieszkańcy miast, migranci długodystansowi udają się do największych ośrodków handlowych i przemysłowych a główną przyczyna migracji są czynniki ekonomiczne3,4.
Ekonomiczne teorie migracji
Ekonomia jest nauką, która odegrała istotną rolę w badaniach nad migracjami. Klasyczna teoria migracji mówi, że jest ona środkiem do uzyskania przestrzennej równowagi ekonomicznej, migrant jest natomiast czynnikiem równoważącym rynki pracy. To założenie idealistyczne, w którym migrant dąży do maksymalizacji dochodów, posiada pełną wiedzę o możliwych do osiągnięcia korzyściach, pracownicy mają jednakowe kwalifikacje i potrzeby, a barier dla migracji nie ma[5]. W zreformowanej formie teoria ta przekształciła się w teorię neoklasyczną, opartą na założeniach ekonomii neoklasycznej. Zakłada ona, że migracja jest wynikiem różnic w popycie i podaży pracy na różnych obszarach, co skutkuje zróżnicowaniem wysokości płac, a migracja jest procesem kompensującym te różnice. Teoria ta odnosi się do sytuacji pełnego zatrudnienia i wyłączności wpływu rynków pracy na migracje, co odbiega od rzeczywistości, która jest bardziej złożona. Teoria neoklasyczna na poziomie mikroekonomicznym zakłada, że decyzje jednostek o podjęciu migracji wynikają z indywidualnych kalkulacji wynikających ze zmiany miejsca zamieszkania i pracy6.
Jak twierdzą Castles i Miller, analiza konkretnych procesów migracyjnych rodzi wątpliwości co do zasadności teorii neoklasycznej. Ludzie najbiedniejsi, z krajów najmniej rozwiniętych, rzadko przemieszczają się do państw najbogatszych. Migrantami stają się częściej osoby o średnim statusie społecznych, z obszarów przechodzących transformację gospodarczą i społeczną7.
Teoria neoklasyczna jest teorią wypychania i przyciągania (push/pull), w której nacisk położony jest na tendencje do przemieszczania się ludzi z terenów (krajów) gęsto zaludnionych, do obszarów (krajów) o mniejszym zaludnieniu oraz z obszarów ubogich, do obszarów bogatych. Migracja może mieć przyczyny ekonomiczne, demograficzne, polityczne, kulturowe i środowiskowe (ekologiczne).
Oto kilka przykładów czynników branych pod uwagę jako czynniki push: niewystarczająca liczba miejsc pracy w kraju wypychającym, prymitywne warunki socjalne, głód, susza, strach przed prześladowaniem, katastrofa naturalna itp. Z kolei czynniki pull: większe szanse na znalezienie zatrudnienia, wyższy poziom życia, lepsze zarobki, dobre warunki socjalne, należyta opieka medyczna, brak prześladowań, stabilizacja polityczna kraju, wysoki poziom edukacji, łączenie rodzin itp.8.
Inna teoria ekonomiczna, to teoria dualnego rynku pracy wskazująca na rolę instytucji, rasy, płci w procesie segmentacji owego rynku. Segmentacja odbywa się już na poziomie pierwotnym i wtórnym. Rynki wysokorozwinięte potrzebują zarówno dobrze wykwalifikowanych pracowników sektorów IT, finansów itp., jak i niżej wykwalifikowanych robotników zatrudnionych w procesie produkcji. Ci pierwsi z reguły nie emigrują i zajmują rynek pierwotny, ci drudzy są migrantami i szukają swojego miejsca na rynku wtórnym. Ponadto, rynek wtórny dzieli się na segmenty związane z płcią, rasą itp. Migranci zajmują swoje nisze związane z płcią, rasa, krajem pochodzenia (np. kobiety – nianie i opiekunki osób starszych, mężczyźni – robotnicy; Polacy – pracownicy budowlani w Wielkiej Brytanii, Ukrainki – sprzątaczki w Polsce). Taki model wpływa także na wysokość przeciętnego wynagrodzenia na danym stanowisku9.
Teoria ta wpisuje się w nurt teorii konfliktu wywodzącej się z marksizmu. Zgodnie z takim założeniem państwa wysokorozwinięte wykorzystują potencjał państw słabo rozwiniętych, a migracje tylko pogłębiają różnice między tymi państwami (np. poprzez drenaż mózgów). Z drugiej strony migranci mogą być postrzegani jako zagrożenie dla społeczności lokalnych10. Na przykład jako pracownicy zaniżający progi socjalne w przedsiębiorstwach i wysokość płac.
O ile w teorii klasycznej i neoklasycznej jednostka analizowała sytuację i podejmowała decyzję o migracji, o tyle w nowej ekonomice migracji pracowniczych to grupy, rodziny, wspólnoty lokalne, podejmują ostateczne decyzje dotyczące migracji. Poza tym nie tylko wyższe dochody są czynnikiem decydującym o emigracji. Może nim być np. konieczność pozyskania środków na inwestycję lub potrzeba utrzymania rodziny, wspólnoty.
Na podstawie przeglądu i analizy teorii ekonomicznych dotyczących procesów migracyjnych, Castles i Miller uznali, że stosując jedynie analizę ekonomiczną, mówiąc o czynnikach wypychających i przyciągających, nie da się w pełni zrozumieć migracji. Twierdzą wręcz, że koncentrowanie się na czynnikach wypychających lub przyciągających prowadzi do uproszczeń i błędów11.
Wśród teorii odchodzących od czysto ekonomicznych wyjaśnień są m.in. koncepcje historyczno-strukturalne i teoria systemu światowego. Oba nurty wywodzą się z ekonomii, jednak wśród czynników leżących u podłoża migracji wymieniają kolonializm, wojny, nierówności regionalne. Teoria systemu światowego odnosiła się m.in. do transformacji rynków lokalnych i ich dostosowywania do potrzeb i standardów rynku światowego, czy rynków państw wyżej rozwiniętych12. Różnica polega na postrzeganiu przyczyn migracji. W teorii neoklasycznej jest nią różnica płac, w teorii systemu światowego zmiany rynkowe na świecie – włączenie gospodarek mniej rozwiniętych w nurt gospodarki światowej. Efektem owego „włączania” było najczęściej pogłębianie się różnic między ubogimi krajami Południa i bogatymi państwami Północy.
Socjologiczne teorie migracji
Na gruncie socjologii powstało kilka teorii migracyjnych, z których dziś bardzo często przytaczana jest teoria sieci migracyjnych. Russel King przypomina opinię Joaquina Arango, który stwierdził, że nie da się przecenić znaczenia sieci wśród wszystkich czynników pomagających wyjaśnić zjawisko migracji. King cytuje też definicję zaczerpniętą od Masseya, która mówi, że sieci migracyjne to zbiory więzi międzyludzkich łączące migrujących, niemigrujących i byłych migrantów w sieci pokrewieństwa, przyjaźni, wspólnego pochodzenia. Można je uznać za formę kapitału społecznego obejmującą przestrzeń migracyjną, a tym samym ułatwiającą międzynarodowy przepływ migrantów, ponieważ dostarczają informacji, które obniżają koszty i zagrożenia wynikające z migracji13.
Rodziny i wspólnoty mają zasadnicze znaczenie w teorii sieci migracyjnych. Poza tym, decyzje o migracji podejmują nie jednostki, a rodziny. To czyni tę teorię zbliżoną do nowej ekonomiki migracji pracowniczych. Funkcjonujące już na danym terenie sieci sprawiają, że kolejni migranci mają ułatwiony start w nowym miejscu. Pierwsi migranci wyjeżdżający za granicę nie mają więzi społecznych, aby przyciągnąć pomoc, a imigracja jest kosztowna, ryzykowna i zniechęcająca. Zwłaszcza jeśli chodzi o wjeżdżanie do innego kraju bez dokumentów legalizujących pobyt. Wraz z postępem migracji pojawia się infrastruktura społeczna i odpowiednie warunki do wytworzenia procesu znanego jako kumulatywna przyczynowość14 – każdy kolejny akt migracji wywołuje zmianę w otoczeniu społecznym, w którego obrębie podejmowane są decyzje migracyjne, zazwyczaj zwiększając prawdopodobieństwo następnych przepływów15. Kolejne fale migracji tworzą łańcuchy migracyjne, a te z kolei sprzyjają w osiedlaniu się migrantów na danym obszarze i tworzeniu przez nich własnych systemów społecznych. Do tego dochodzi proces łączenia rodzin, co skutkować może osiedleniem się na stałe i przeniknięcie do społeczności przyjmującej. Zwłaszcza, jeśli rodziny imigrantów mają dzieci. Z tych obserwacji wyłoniła się kolejna teoria, zbliżona pod pewnymi względami do teorii sieci, a mianowicie teoria instytucjonalna. Podobieństwo wynika z uwzględniania istnienia łańcucha zdarzeń – kolejne przepływy imigrantów wynikają z poprzednich. Teoria zakłada, że po wystąpieniu pierwszej migracji każda następna jest generowana przez powiązania instytucjonalne. Dla zaspokojenia potrzeb obecnych i przyszłych migrantów powstają firmy i organizacje, zarówno typu non-profit, jak i działające na zasadach komercyjnych, których celem jest ułatwienie migracji poprzez zmniejszenie jej ryzyka, dostarczenie informacji i pomoc w sytuacjach krytycznych16.
Wszystkie opisywane wyżej zjawiska, dostrzegane przez badaczy sprzyjających tej czy innej teorii, przyczyniły się do zauważenia jeszcze jednego skutku czy też aspektu migracji, zwłaszcza jeśli mówimy o migracjach nam współczesnych. Tym aspektem jest transnarodowość. Wśród badaczy zajmujących się tym zjawiskiem jest Alejandro Portes, określa, aktywność transnarodową jako działania rekurencyjne podejmowane ponad granicami narodowymi, wymagające regularnego zaangażowania czasowego uczestników17. Działania te mogą być podejmowane zarówno przez przedstawicieli instytucji posiadających pewien zakres władzy, jak i przez „zwykłych” imigrantów. Nie dotyczą one jedynie kwestii ekonomicznych, ale również sfer polityki, kultury itp.
Dobrym porównaniem wyjaśniającym w pewnym stopniu, czym jest społeczność transnarodowa, może być przypomnienie, że najbliższe temu pojęciu jest słowo diaspora. Przedstawiciele diaspor żyją we własnych „światach”, w krajach przyjmujących, jednak żywe wśród nich są kontakty z krajem pochodzenia, a wsparcie udzielane nowym migrantom jest silne i stanowi istotny czynnik wiążący z ojczyzną.
Podsumowanie
Jak zauważono na wstępie, poza socjologią czy ekonomią, teorie migracji powstały także na gruncie m.in. takich dyscyplin jak geografia, demografia. Każda z teorii ujmuje jakiś aspekt migracji i każda wnosi coś do ogólnej wiedzy o migracjach. Brak jednej, spójnej teorii jest nie tylko czymś oczywistym, ale przede wszystkim jej stworzenie jest niemożliwe ze względu na wielowymiarowość zjawiska. Trudno w jednolity sposób traktować migracje wewnętrzne i zewnętrzne, indywidualne decyzje i sprawczość jednostek rozmija się w teorii ze zjawiskami makroekonomicznymi. Klęska żywiołowa czy konflikt zbrojny nie kryją się za motywacją wynikającą z potrzeby pozyskania środków na rodzinną inwestycję w kraju pochodzenia lub chęć zapewnienia dzieciom lepszej edukacji. To co pozostaje badaczom, to możliwość doboru teorii, na której chcą oprzeć swoją pracę (zresztą nie ma konieczności pracy w oparciu o jeden model, jeśli do wyboru są modele pokrewne lub uzupełniające się) w zależności od kontekstu, w którym prowadzą badanie.
Możemy być pewni, że teorie migracji będą konstruowane także w przyszłości, nauka nie powiedziała w tej dziedzinie ostatniego słowa. Podobnie, samo zjawisko migracji będzie ewoluować, przybierać nowe formy, a w przyszłości być może dostrzeżone zostanie przez badaczy działających na polach kolejnych dyscyplin.
Przypisy:
[1] Encyklopedia PWN http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/migracje;3941121.html (dostępne 16.05.2017)
[2] Z. Kaczyńska-Butrym, Migracje. Wybrane zagadnienia, s. 11-23, WUMCS, Lublin 2009
[3] J. Brzozowski, Ekonomiczne teorie migracji międzynarodowych, s. 2, UE Kraków, kse.uek.krakow.pl/index.php?action=katedra&lang=pol (dostępne 16.05.2017)
[4] http://www.harpercollege.edu/mhealy/migrat/xp/mgraven.htm (dostępne 16.05.2017)
[5] W. Janicki, Przegląd teorii migracji ludności, s. 3, UMCS Lublin, http://phavi.umcs.pl/at/attachments/2014/0215/130630-19-przeglad-teorii-migracji-ludnosci.pdf (dostępne 16.05.2017)
[6] ibidem, s. 4
[7] S. Castels, M. J. Miller, Migracje we współczesnym świecie, s. 42, PWN Warszawa, 2011
[8] http://lewishistoricalsociety.com/wiki2011/tiki-read_article.php?articleId=28 (dostępne 16.05.2017)
[9] D. S. Massey, A Missing Element in Migration Theories, Migration Letters, Vol. 12, No: 3, s. 282, Princeton University, Princeton 2015
[10] D. Card, Ch. Dustmann, I. Preston, Understanding attitudes to immigration: The migration and minority module of the first European Social Survey, s. 9, University College London, Londyn 2005
[11] S. Castels, M. J. Miller, op. cit, s. 45
[12] D. S. Massey, op. cit., s. 285
[13] R. King, Theories and typologies of migration: an overview and primer, s. 21, Malmo University 2012
[14] D. S. Massey, op. cit., s. 283
[15] D. S. Massey [za] S. Castels, M. J. Miller, op. cit, s. 50
[16] W. Janicki, op. cit., s. 9
[17] S. Castels, M. J. Miller, op. cit, s. 51
Dariusz Olejniczak - #socjologia #polityka #repatriacja #Kazachstan #AzjaŚrodkowa
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo