Czy reforma Radziwiłła to "dobra zmiana"?

Zawsze byłam byłam wyjątkowym okazem zdrowia, do tegorocznej wiosny.
Paskudna choroba spadła na mnie jak grom z jasnego nieba.
Nie wiadomo czy ją pokonam, czy ona mnie...

Dlatego do niedawna prawie nie bywałam u lekarzy, jeśli to tylko prywatnie, bo nie zamierzałam
czekać na termin wizyty wiele miesięcy.
Teraz to się zmieniło, ale muszę przyznać że trafiłam do bardzo dobrego szpitala, byłam pod opieką wspaniałych lekarzy, pielęgniarek i innych pracowników medycznych.
Dręczy mnie myśl co będzie ze służbą zdrowia i losem pacjentów po szumnie zapowiadanej reformie Radziwiłła.

27 czerwca NFZ ogłosił listę szpitali i placówek medycznych zakwalifikowanych do tzw. Sieci.

Pisał o tym w Salonie poseł Kuzmiuk:

http://zbigniewkuzmiuk.salon24.pl/789295,nfz-oglosil-tzw-siec-szpitali

A ja przeczytałam też ciekawy ( i niepokojący) artykuł Przemysława Ciszaka w money.pl:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/siec-szpitali-finansowanie-nfz,165,0,2338725.html

Parę fragmentów:

"Dotychczas kontrakt z NFZ na leczenie szpitalne miało 912 placówek. Kryteria kwalifikacji do sieci spełniło jednak 565 placówek.
Ale dyrektorzy oddziałów NFZ zadecydowali o dołączeniu do sieci kolejnych 28 szpitali, które są szczególnie ważne
w danym regionie.
W sumie więc w sieci znalazły się 593 szpitale.

- Dzisiaj nie mamy jeszcze informacji, który szpital publiczny do sieci nie wszedł,
wiemy że zgodnie z oczekiwaniami weszło niewiele prywatnych – bo kryteriów ustalonych przez MZ nie spełniały
– komentuje Grzegorz Byszewski z Pracodawców RP.
- Nie wiemy jeszcze, kto wejdzie do sieci decyzją MZ na wniosek NFZ. Nie znamy także warunków finansowych szpitali,
które wejdą do sieci, ale pierwsze sygnały pojawiają się, że nie ma środków na kontraktowanie - dodaje.

Co to oznacza? - Prywatne podmioty zostaną bez publicznego finansowania, co jest równoznaczne z utratę przez
ich pacjentów miejsca w kolejce i konieczność szukania miejsca w szpitalu, który ma kontrakt.
Część szpitali znajdzie pacjentów komercyjnych, a cześć, być może, ograniczy swój zakres funkcjonowania
lub w skrajnych przypadkach zostanie zlikwidowana – przewiduje Byszewski.

Jak możemy przeczytać na stronach ministerstwa, na sfinansowanie tych kontraktów zawieranych na zasadach
konkursowych w zakresie leczenia szpitalnego zostanie przeznaczone około 7 proc. środków NFZ ( 2,3 mld zl)
Cała reszta - czyli 93 proc. z 33 mld zł, jakie NFZ przeznacza na lecznictwo szpitalne, trafi do placówek, które się zakwalifikowały.
Zdaniem wielu dyrektorów środki te są bardzo skromne, a potrzeby duże."

Do Sieci nie zakwalifikowały się m.in.:

Mazowieckie Specjalistyczne Centrum Zdrowia (głównie psychiatria i neurologia)
Gdańskie Centrum Sercowo-Naczyniowe (GCSN) Polsko-Amerykańskich Klinik Serca
Mrągowski szpital Pomorskiego Centrum Kariologicznego

I wiele, wiele innych, często renomowanych placówek ( w sumie 237).

Jak może być lepiej, jeśli będzie mniej placówek medycznych, sprzętu, lekarzy i personelu medycznego (prawie o 1/3)??

Dzisiaj w pewnej przychodni znalazłam ulotkę: