Kukiz o powitaniu Tuska- spektakl POPiS

Wszyscy Dzisiaj o Tusku, to ja też, ale krótko :)

Paweł Kukiz skomentował dzisiejszy szał witających Tuska wielbicieli i przeciwników.

"Trafna diagnoza w tytule – spektakl. POPiSowy."
"Po raz kolejny urządzają igrzyska dla tłuszczy" - napisał na Facebooku.

 I jedni i drudzy po raz kolejny urządzają igrzyska dla tłuszczy.
Część może się podrzeć, że kocha a druga że nienawidzi"

"A przecież można było wysłać prokuratorów do Brukseli. Po prostu. Można też było przyjechać cicho, bez pokazówki.
Ale po co? Lepiej nakręcać wojnę domową, odwrócić uwagę od partiokratycznych wałów i wciąż podnoszonych podatków.
Żyć sobie w niepisanej symbiozie a lud niech się pierze po pyskach.
 
Sromota" - dodał lider Kukiz'15."

http://www.rp.pl/Kukiz15/170418921-Kukiz-Powitanie-Tuska-Spektakl-POPiS.html#ap-1

Moim zdaniem trafne podsumowanie tego "eventu".
 
Chociaż rozumiem tych, którzy chcieli wyrazić swoją radość z przyjazdu premiera (Prezydenta UE!) Donalda i okazać mu swoją solidarność jako prześladowanemu przez polski rząd :(
I którzy wiążą swoje nadzieje na obalenie kaczystowskiego reżimu z Tuskiem, który za dwa lata (a może wcześniej) przyjedzie ratować Polskę na białym rumaku :)

Tylko czy sam Tusk czuł się dobrze w tej roli?
Tego się narazie nie dowiemy.

Ale za jakiś czas... :)

Nie sposób też nie podejrzewać licznych na powitaniu polityków PO, Nowoczesnej, KOD-u, a także PiS-u, że dla nich to była okazja do lansu.

Zobaczymy jaki będzie ciąg dalszy "romansu" Donalda Tuska z ogromną rzeszą nowych wielbicieli :))
Wielbicieli, którzy mają wobec niego bardzo konkretne oczekiwania.

PS

A jednak Paweł Kukiz z tego całego politycznego towarzystwa najlepiej rokuje, przynajmniej moim zdaniem.