Nie sposób podejmować dyskusji na tematy ekonomii czy polityki pomijając kwestie moralności, która jest fundamentem, najważniejszą podstawą w budowaniu innych nauk. Nauka jak wiadomo dąży do poznania prawdy, a prawda jest jedna, obiektywna i niezaprzeczalna. Jak pisał Arystoteles, „Powiedzieć, że istnieje, o czymś, czego nie ma, jest fałszem. Powiedzieć o tym, co jest, że jest, a o tym, czego nie ma, że go nie ma, jest prawdą.” Czy szukając odpowiedzi na nurtujące nas pytania w rozmaitych dziedzinach moglibyśmy założyć, że moralność sama w sobie nie jest obiektywna? Prowadziłoby to do niezliczonej ilości problemów, które już instynktownie rozwiązujemy często nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Przykład: Naturalnym jest dla większości ludz, że kradzież, choć może przynosić korzyści, jest niedopuszczalna. Podobnie traktujemy np. morderstwa czy inne ciężkie przewinienia zwykle karane prawnie. Kwestia prawa a moralności jest też jednym z ciekawszych aspektów, bo po raz kolejny okazuje się, że stanowione prawo także istnieje na fundamencie moralności (przynajmniej tak być powinno). Prawo samo w sobie stojąc na straży jednostek, których pewną ilość zwykliśmy zwać „społeczeństwem”, ma przede wszystkim przestrzegać moralności, w gruncie rzeczy chroniąc życie, wolność czy własność ludzi, uogólniając, w tym zakresie w jakim są one zagrożone bez winy pokrzywdzonych. W większości przypadków ma więc ingerować w to, co dzieje się bez woli poszkodowanych i bez ich zgody i świadomości na ponoszenie ryzyka.
Wracając do sprawy obiektywności w rozróżnianiu między dobrem a złem – bo tym jest moralność, dochodzimy jednak do sytuacji mniej oczywistych. Każdy człowiek niezliczoną ilość razy podejmować musi decyzje, a bez wątpienia większość z nich waży w mniejszym lub większym stopniu o jego losach. Sytuacje te nie są jednak identyczne, wielce niewłaściwe są więc próby ich ujednolicania i tworzenia dla nich jednakowego algorytmu, który w każdej sytuacji pozwalałby na wybór bez samodzielnego rozważenia zalet i wad danego rozwiązania pod kątem konkretnego przypadku i konkretnych w nim czynników. Należy przekreślić znak równości między np. zabiciem człowieka, a zabiciem człowieka w obronie własnej; między kradzieżą, a kradzieżą informacji od państwa z którym jest się w stanie wojny. Prosty przykład: jeśli przyjmiemy, że wbicie człowiekowi noża w brzuch jest godne potępienia, to czy należy karać chirurgów wykonujących swój zawód?
Właściwym sposobem na oszacowanie czy dane zachowanie mieści się w granicach moralności jest przyjęcie zasady, że wartości wyższych nie wolno poświęcać dla niższych (Wiąże się to niejednokrotnie nawet z wyborem mniejszego zła, którego w żadnym wypadku mylić nie należy z podejmowaniem niemoralnych środków dla uzyskania właściwego celu). To znacznie upraszcza podejmowanie decyzji, jednakże w żadnym stopniu nie zdejmuje odpowiedzialności z dokonującego wyboru. Próba stworzenia uniwersalnego kodu dopasowanego do każdej sytuacji jest po pierwsze grzechem zaniedbania, po drugie wyrazem intelektualnego tchórzostwa powodowanego strachem przed złożeniem odpowiedzialności na siebie, własny rozum czy sumienie.
Takie pojmowanie moralności niejednokrotnie nazywane jest relatywizmem, co jest jednak fałszem. Obiektywność nie polega na stworzeniu „ściągi” ale na możliwości jednoznacznej oceny. Widząc czyny człowieka możemy stwierdzić czy postępuje on dobrze czy źle – więcej, jesteśmy do tego wręcz predysponowaniu poprzez naturalne skłonności, a nakazuje to nawet nauka Kościoła Katolickiego. Niestety nasz osąd nie zawsze może być właściwy, ale czy fakt, że poznanie prawdy jest trudne godzi w jej istnienie? Czy brak znajomości podstawowych zasad fizyki przez przeciętnego człowieka w jakikolwiek sposób świadczy o tym, że zasady fizyki nie obowiązują, lub obowiązują jedynie w przypadku osób je znających? Podobnie jest z moralnością, istnieje pomimo niepełnego jej poznania – rozmaite drogi, zwane etykami, dążą w tym względzie do prawdy, jedne znajdują się jej bliżej, inne dalej, ale podstawowym dążeniem jest próba tej prawdy odnalezienia, co samo w sobie powinno być nadrzędnym celem każdego ludzkiego bytu.
SERDECZNIE ZAPRASZAM DO ODWIEDZENIA STRONY JUNTA.pl – http://www.junta.pl – portal, blogosfera, forum, czat.
Jestem Katolikiem, Polakiem, monarchistą, wolnościowcem i... wegetarianinem. Fotografuję, retuszuję, rysuję i projektuję.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka