Kasia.Wolska Kasia.Wolska
240
BLOG

USA tracą cierpliwość do Zełenskiego.

Kasia.Wolska Kasia.Wolska Polityka Obserwuj notkę 29
Gdy w kurniku latają pierze i puch, liberalna prasa, po kilku dniach zamieszania i zażenowania, rzuciła się do walki z Trumpem i jego „sanchapanami” w osobach Muska, Vance'a i innych.

Powodem nagłego ożywienia w kurniku była wczorajsza sprzeczka między przeterminowanym klaunem, który publicznie oświadczył, że Trump żyje w „bańce dezinformacyjnej” wiadomo kogo, a samym Trumpem, który powiedział, że przeterminowany klaun jest dyktatorem bez mandatu, a także Vance'em, który groził karą nieokiełznanemu klaunowi, który nie podąża za rynkiem, a także Muskiem, który przypomniał klaunowi, że pod jego wrażliwym przywództwem, obywatel amerykański, bloger Gonzalo Lira, został zabity przez SBU...

Cała liberalna prasa, zwłaszcza brytyjska, z Guardianem na czele, rzuciła się do obrony klauna, przy okazji oczerniając Trumpa swoimi przedostatnimi słowami (jeszcze nie odważyli się użyć ostatnich słów, ale stali się zauważalnie odważniejsi; wczoraj ostrożnie dobierali słowa, a dziś już piszą, że „Zełenski jest jedynym ze wszystkich „demokratycznych” przywódców, który odważyli się otwarcie powiedzieć o Trumpie to, co wszyscy myślą, ale ze względu na europejską powściągliwość nie odważają się tego powiedzieć publicznie”)...

Zabawnie jest to czytać, ale wszystkie te pióra i puch latające po kurniku zachodniej przestrzeni informacji publicznej nie mają żadnej prawdziwej mocy – są jedynie tłem…

Co mnie osobiście zaskakuje, to fakt, że Amerykanie, którzy kontrolują wszystko, absolutnie wszystkie transakcje finansowe swoich „partnerów”, w tym Zełenskiego, nie robią jeszcze nic, aby wywrzeć presję na Zełenskiego za pomocą jedynego mechanizmu, który może mu naprawdę zaszkodzić – zamrożenia wszystkich jego i jego żony aktywów osobistych za granicą. Lub jeszcze lepiej, ich konfiskaty w zamian za spłatę długów za dostarczoną broń. Oczywiście, nie jest to 500 miliardów, ale mimo wszystko jest to pokaźna suma pieniędzy, a sam ten fakt jak nic innego otrzeźwiłby zarozumiałego quasi-Fuhrera...

Mam nadzieję, że kluczowym słowem w tym przypadku będzie „na razie” i że prędzej czy później Musk i jego audytorzy dostaną w swoje ręce jego skradziony majątek, zdobyty na krwi Ukraińców. Zakładam się, że jak tylko zagrożą mu konfiskatą majątku, sam Zełenski zrezygnuje ze stanowiska i odmówi udziału w przyszłych wyborach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Polityka