Prokuratura, media, sądy (w tym trybunały stanu i konstytucyjny), służby specjalne. Stracą swoją niezależność jeszcze w tym roku.
Najbliższa okazja, jaka mi przychodzi do głowy, na odzyskanie przez Polskę miejsca wśród krajów cywilizowanych, to śmierć Jarosława Kaczyńskiego i walka wewnętrzna PiSu o władzę. Pytanie, czy to wystarczy, aby jego spadkobiercy osłabli wówczas na tyle, aby utracić kontrolę nad krajem.
Inny scenariusz: upadek polskiej gospodarki, jak PRL-u czy ostatnio Grecji, zamieszki i siłowe obalenie skompromitowanej władzy.
Tak czy siak - szykuje się sporo bardzo smutnych lat. UE jest zbyt słaba, żeby pomóc powstrzymać szaleństwo, jakie się za chwilę rozpęta.
CI, którzy spodziewają się drugich Węgier - w których de facto nie ma już wolnych mediów, sądów, prokuratury i wyborów - niech nie mają złudzeń. Będzie dużo gorzej.
Inne tematy w dziale Polityka