Celem Polskiego Holdingu Farmaceutycznego była prywatyzacja trzech Polf: Pabianic, Warszawy i Tarchomina (Tarchomińskie Zakłady Farmaceutyczne "Polfa" jeden z największych w kraju producentów leków, m.in. antybiotyków czy insuliny) . Dwie pierwsze sprywatyzowano.
- Dzisiejsza decyzja o likwidacji PHF jest symbolem końcowego etapu procesu przekształceń własnościowych w naszym kraju. Misja Holdingu Farmaceutycznego została spełniona. Racjonalizujemy politykę nadzoru oraz ograniczamy koszty prywatyzacji. W związku z tym zadania PHF odnośnie sprzedaży ostatniej spółki z sektora farmaceutycznego - Polfy Tarchomin przejmie MSP – powiedział Jan Bury, wiceminister skarbu państwa.
Za komuny wszystko było państwowe, więc o losach mienia decydowało państwo. I nagle, mienie wpadło w wir transformacji, a wirującym został geniusz ekonomi Balcerowicz i jakiś tam asystent Petru. Wielki i niezwykle intratny rynek farmaceutyczny tak wirował, że kapitaliści z litości musieli, a nawet zostali zmuszeni wirowanego przejąć.
Wszystko dla naszego dobra, bo zdrowie największym dobrem jest i chronionym być musi.
26 mar 2012 r. prezes (Krasnodębska-Tomkiel) Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyraziła zgodę na przejęcie spółki Polfa Warszawa przez Polpharmę pod warunkiem zbycia wszelkich praw do trzech produkowanych leków. Poinformował też w komunikacie, że Polpharma będzie musiała w ciągu 18 miesięcy od wydania decyzji wyzbyć się wszelkich praw do następujących leków produkowanych przez nią lub Polfę Warszawa: Polocard, lub Acard (leki przeciwzakrzepowe), Cipronex lub Proxacin (fluorochinolony) oraz Sulfacetamidum natrium lub Sulfacetamidum WZF 10 proc. HEC.
Zgoda i informacja zakończyła więc istnienie polskiego sektora farmaceutycznego, Jerzy Starak, który już za komuny założył firmę Comindex, zakupił Polpharmy, warszawską Polfę i Herbapol został jednym z najbogatszych Polaków. Przegonił nawet Kazimierz Herba, właściciel Neuca, dawniej Torfarmu, będącej największym dystrybutorem leków w Polsce.
Tak więc Polska będąca mocarstwem w produkcji i składani leków, leków dla Polaków mieć nie może. Chyba że prywaciarz litościwy i z łaski coś na rynek rzuci. Jak se będzie chciał lub taką kasę dostanie, którą nikt normalny by mu nie dał.
W całej historii jest jednak element, na który trzeba zwrócić szczególną uwagę. Zniszczenie polskiej farmacji przez Jasia Burego, Balcerowicza, Tuska i Buzka to drobiazg niewart opisywania, ale że PiS będący u władzy jeszcze żadnej fabryki leków nie wybudował, jest niewyobrażalnym skandalem. A wiadomo, że jak coś państwo nie wybuduje, to potem nic do sprzedaży nie ma. A tu wybory...
W języku istnieją zwroty, które same w sobie nie posiadają określonego znaczenia i dopiero kontekst i sytuacji, w jakiej są wypowiadane, nadaje im znaczenia. By nie zakłócić rudymentarnego toku myślenia, sensu w bezsensie doradzam nie szukać.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo