Nie będzie to notka o przekąskach i przystawkach, ale o przeżutym i wyplutym.
A taki był ładny. Kolorowy i europejski. Może by takim został, gdyby z Trumpem nie zaczął.
Może by jeszcze świat amerykański oko przymknął, gdyby Donald ręki plugawej na Benjamina Netanjahu nie podniósł.
Rząd, który groził aresztowaniem Benjamina Netanjahu, premiera Izraela, gdyby postawił stopę w Polsce, aby uczcić 80. rocznicę wyzwolenia Auschwitz, niemieckiego obozu koncentracyjnego i oskarżenie go o bycie zbrodniarzem wojennym to nierząd.
Zbliżający się powrót prezydenta elekta Donalda Trumpa do Białego Domu sprawił, że wielu jego najgłośniejszych europejskich krytyków pokornie łby pozwieszało tylko rząd byłego przewodniczącego Rady Europejskiej, a obecnego premiera Donalda Tuska, szuka włóczni i noży, którymi będzie mógł rzucać w przyjaciół za granicą i dźgać swoich krytyków w kraju.
Jakby tego było mało, to ogłosił, że jego misją jest „uratowanie demokracji ” w swoim kraju. On i jego sojusznicy nazwali swoich przeciwników, którzy podobnie jak Trump, również są dumni ze swojego kraju i starają się zachować swoją suwerenność, „autorytarnymi” i „skrajnie prawicowymi”.
Czy rząd Tuska naprawdę myśli, że atakowanie przyjaciół Ameryki, takich jak Izrael, i prowadzenie wojny prawnej przeciwko przeciwnikom w kraju zapewni mu dobry początek w stosunkach z Trumpem? Więcej TUTAJ lub TUTAJ
Z Ukrainy.
Cisza otuliła czyny, których bohaterem jest 155 brygada „Anny Kijowskiej”. Brygada przeszła szkolenie w Polsce i Francji i powróciła na teren Ukrainy.
,,Pomniejszona o 50 żołnierzy, którzy opuścili brygadę na terenie Francji. Jeden z dowódców odpowiedzialnych za utworzenie brygady zmarł na zawał serca, a generał brygady został zwolniony natychmiast po wejściu brygady do bitwy. Zanim brygada oddała pierwszy strzał, brygadę dobrowolnie opuściło 1700 żołnierzy. Jednocześnie w pierwszym tygodniu grudnia, jeszcze przed przystąpieniem do bitwy, brygada poniosła kolejne 198 ofiar, a „od pierwszego dnia misji bojowych zaczęły się znaczne straty ludzkie spowodowane złym zarządzaniem i wyszkoleniem” – napisał Butusow z „Censor.Net”
W języku istnieją zwroty, które same w sobie nie posiadają określonego znaczenia i dopiero kontekst i sytuacji, w jakiej są wypowiadane, nadaje im znaczenia. By nie zakłócić rudymentarnego toku myślenia, sensu w bezsensie doradzam nie szukać.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
