Na TV Republika, leci sprawa założona przez Tuska.
Na początek Tusk został wylegitymowany i okazał paszport Polski. Oskarżony nie wniósł o sprawdzenie, czy powód posiada inne obywatelstwo i jakiego jest wyznania. Jest to zaniedbanie, które będzie można nadrobić, jak sprawa zostanie przegrana.
Sprawa trwa a teraz czas na Gott mit uns.
Gott mit uns (pol. „Bóg jest z nami”) – dewiza Orderu Łabędzia, przejęta w roku 1701 jako dewiza państwowa Królestwa Prus, używana do 1945 roku w armii niemieckiej i do lat 70. XX wieku na sprzączkach pasów sił policyjnych Niemiec Zachodnich.
Ze względów ideologicznych nie była używana w siłach zbrojnych Niemieckiej Republiki Demokratycznej, „Nationale Volksarmee” skądinąd niestroniących od niektórych pruskich tradycji.
Teraz kilka graficznych przykładów i podsumowanie.
„Bóg z nami” na froncie Pomnika Bitwy Narodów w Lipsku
„Bóg z nami” na klamrze pasa armii pruskiej
„Bóg z nami” na pruskim Orderze Koronnym
Podsumowanie.
Wyrażenie „Bóg (jest/będzie) z nami” wywodzi się z dokonanego przez Lutra tłumaczenia hebrajskiego imienia Immanuel (עִמָּנוּאֵל), będącego epitetem Jezusa .
W kontekście militarnym powiedzenie „Bóg z nami” pojawia się po raz pierwszy w Księdze Judyty ( Jut 13,11 LUT ), która oczywiście nie należy do kanonu Pisma Świętego w świecie protestanckim.
Grafika i tekst TUTAJ
Teraz o gotyku.
3 stycznia 1941 r. Hitler podjął decyzję. Należy porzucić „pismo gotyckie” na rzecz „pisma normalnego”. W niepublicznym biuletynie Hitler nakazał Martinowi Bormannowi rozpowszechnić następujące informacje:
„Postrzeganie lub opisywanie tak zwanego pisma gotyckiego jako pisma niemieckiego jest błędne. W rzeczywistości tak zwane pismo gotyckie składa się z żydowskich liter Schwabachera . Już kilka lat wcześniej obywatel Hitler i jego administracja ostro walczyli z gotykiem. Walka została zakończona przez Martina Bormanna dekretem z 3 stycznia 1941 r. Dekret Adolfa Hitlera wprowadzający Antiquę jako „normalną czcionkę”.
Tak więc jeśli historykowi Tuskowi Gott mit uns napisany gotykiem kojarzy się z Hitlerem, to znaczy, że historyk Tusk nie był pilnym uczniem. Wstyd.
W języku istnieją zwroty, które same w sobie nie posiadają określonego znaczenia i dopiero kontekst i sytuacji, w jakiej są wypowiadane, nadaje im znaczenia. By nie zakłócić rudymentarnego toku myślenia, sensu w bezsensie doradzam nie szukać.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka