Zbylut Grzywacz (ur. 4 czerwca 1939 w Krakowie, zm. 16 lipca 2004) – polski malarz, grafik, rzeźbiarz, pedagog, publicysta i kolekcjoner.
Zbylut Grzywacz (ur. 4 czerwca 1939 w Krakowie, zm. 16 lipca 2004) – polski malarz, grafik, rzeźbiarz, pedagog, publicysta i kolekcjoner.
Karzo Karzo
884
BLOG

Game over

Karzo Karzo Polityka Obserwuj notkę 11

image Kiedy myślimy o śmierci, zazwyczaj przychodzi nam do głowy wizja mrocznego żniwiarza z kosą, ponure krajobrazy i melancholijne refleksje. Można śmiało powiedzieć, że obraz  umieszczony po prawej stronie idealnie potwierdza nasze wizje i zachęcająco to nie wygląda.

 Ze zrozumiałych dla każdego człowieka przyczyn początek życia oznacza rozpoczęcie nieodwracalnego procesu rozpoczęcia wędrówki w stronę śmierci i tu teoretycznie odwrotu nie ma. Teoria teorią, ale jednak praktyczne podejście do tak prostej sprawy ułatwia nam łagodne i w miarę bezbolesne dotarcie do końca i tu są różne szkoły, które wymagają  omówienia. 

 Tradycyjny i najbardziej komfortowy koniec z podziałem na Niebo, Czyściec i Piekło jest szeroko opisywany i bardzo popularny, ale został zohydzony przez wprowadzenie elementu kremacji i rozsypaniu prochów w miejscach ukochanych przez wędrowca. Oceany, lasy, góry włącznie z kosmosem już są wykorzystywane, by zaspokoić fantazje klientów, więc z niecierpliwością czekam na uruchomieniu programu rozsypania prochów w ulubionych restauracjach, w których spopielony chętnie przebywał. To byłby przebój branży funeralnej i można trochę notek stworzyć. 

image

 Jest wprawdzie zjawisko ulatywaniu dusz przepięknie przedstawione przez Norwida, ale z rozsypywaniem prochów związku nie posiada. Zawsze ktoś jest, kto klucze od całości trzyma i do barbarzyństwa nie dopuści.

 Drugi i chyba najbardziej spektakularny, a więc posiadający elementy zaskakujące jest koniec zakończony reinkarnacją.  Tu zalecam wyjątkową ostrożność, bo wybór jest nieograniczony i raz wybrana opcja jest zapisana i zmiany wyboru są niemożliwe. 

 Trzecie zakończenie opisujące istnienie światów równoległych jest najbardziej interesujące i jako jedyne prawie udowodnione naukowo.  Prawie przy dwóch pierwszych teoriach to prawie pewne i najbardziej interesujące.

 Tak więc zakończenia życia jest elementem interesującym i dającym nam nadzieję na fajne zakończenia naszej wędrówki. 

 Zastanówmy się więc, czy śmierć nie jest przypadkiem ostatnią wielką imprezą? Wyobraźcie sobie, że umierając, wkraczacie do gigantycznej sali balowej pełnej tych, którzy odeszli przed Wami. Każdy, kto był ważny w Waszym życiu, czeka tam na Was z kieliszkiem szampana i z niecierpliwością czeka na to, co się wydarzy, bo oni już tu są, a Wy dopiero musicie znaleźć klucz otwierający Wam dostęp do wymarzonego przez Was końca. 


image Oczywiście szukanie klucza to nie ostre wejście Kobiety Kuli do Nieba, które zostało opisane w notce bajka-krzysia a tu zostanie zacytowane:

 Wtacza się Kula na portiernię w Niebie. Kolejka świętych i bezgrzesznych była, a Kula, jak to Kula, podszczypnie i wrzuci kawał, więc chichot był i luz całkowity. W końcu dotarła do portiera i padły pierwsze pytania.

-Co porabiała?

-Bloger na salonie. Właściwie to blooogerka -odpowiedziała Kula.

-U Sławomira?

-Nieee. U Słłławka.

-Nick.

-Kula. Kobieta Kula — odpowiedziała Kula i nagle  rozległ się ryk trąby chyba jerychońskiej i Kula usłyszała:

 Uwaga! Achtung! Внимание!  Wszyscy wypie...lać, to ta od niedźwiedzia. I zrobiło się pusto.

 

image W rzeczywistości wygląda to trochę inaczej.  Zjawiacie się przed bramą, a tam czeka już święty Piotr z kluczem w ręku i święty Paweł.


 Tradycyjne sprawdzenie tożsamości i się zaczyna ostatnia jazda.

Święty Piotr czeka na Was z uśmiechem, ale zamiast od razu wpuszczać, oznajmia: „Wstęp tylko po udziale w loterii!" Zaczyna się zabawa w losowanie drzwi, którymi można wejść. Są trzy wrota i każde prowadzą do innej niespodzianki – może to być rajski ogród, reinkarnacja lub świat równoległy. Wszystko zależy od Ciebie.

„Dawaj jedną z trzech cyfr i jedziemy,” powiedział Piotr.

„Wybieram dwójkę.”

„A nie zamieniłbyś dwójki na jedynkę?” powiedział Paweł.

„Lub trójkę,” dodał Piotr.

 Zaczynasz kombinować, bo wymarzyłeś sobie reinkarnację, a nie nudne Niebo czy jakieś światy równoległe.

 „Jak weźmiesz jedynkę, to dostaniesz komplet garów do gotowania. Zostały po Kole Fortuny, które wypieprzyliśmy, bo zabawa za długo trwała, ” dodał Paweł.

 Czy słyszeliście o tym, że ktoś w Niebie gotował lub wędrował z garami przez świat równoległy?

Już wiesz, że jedynka. Na 100%. „Proszę o klucz do jedynki i jedziemy.”

 „Nim otworzysz drzwi, muszę Cię poinformować, że przejście do reinkarnacji odbywa się też bez losowania, bo raz wybrany obiekt zmianie ulec nie może,” dodał cichutko Piotr.

 Nie będę opisywał drogi do szczęścia i grzechotu garów do gotowania, ale jeśli wymarzyłeś sobie następne życie jako samiec codziennie rżnący uroczą czarnulkę w białym futrze, to masz pecha.

 Królika wyciąga się z klatki za uszy, a na drugi dzień wszyscy wpieprzają królika duszonego wraz z przyprawami w delikatnie kremowym śmietanowym sosie.

 Podsumowując, życie jest za krótkie, żeby się zbytnio martwić o śmierć. Lepiej śmiać się z niej, żartować i cieszyć się każdym dniem. W końcu, jak mawiają – śmiech to zdrowie. A kto wie, może i po śmierci przyda się odrobina dobrego humoru?

 



Karzo
O mnie Karzo

W języku istnieją zwroty, które same w sobie nie posiadają określonego znaczenia i dopiero kontekst i sytuacji, w jakiej są wypowiadane, nadaje im znaczenia. By nie zakłócić  rudymentarnego toku myślenia, sensu w bezsensie doradzam nie szukać. Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka