Tradycyjnie ,,Przesilenie letnie" uroczyście obchodzone w Anglii i ponad 15 000 uczestników waliło w bębny i czekało na moment, w którym słońce ukaże się w centralnym punkcie instalacji zwanej Stonehenge.
Nie wiem, czy tradycja zakończyła się tradycyjnym chlaniem i demolką otoczenia, ale w Niemczech podobnie obchodzono ten dzień. Trochę zmieniono termin, bo tradycyjnie pod prywatny folwark od kilku lat złazi się grupka przeciwna wieloletniej tradycji.
Uczestnicy od dzieci poczynając, a na starcach kończąc, mieli ubaw i też walili w bębny, śpiewali i z pochodniami maszerowali. Taki zwyczaj w Niemczech się ulągł w 1920 roku i tak to trwa.
W czasach Adolfa H. trochę tradycję spieprzono, ale zabawa też była przednia. Zgodnie ze zwyczajem niemieckim dokładnie wypunktowano przebieg tradycji i tego się trzymano. Tak już Niemcy mają.

Na szczęście czasy Adolfa H. się skończyły i tradycje można kontynuować i jedynymi protestującymi są środowiska LGBT i wyznawcy sierpa i młota.
Jest więc zabawa i zmartwienie przeciwników tradycji. Wszyscy chcą wiedzieć, dlaczego zwolennikom tradycji przybywa wyborców, nie wnikając w to, dlaczego przeciwnikom tradycji wyborców ubywa.
Tradycyjnie pierdzielnąłem błąd logiczny pisząc, że czasy Adolfa H. odeszły. Żołnierze żydowscy biorący udział w operacji Gaza co chwila odkrywają w szkołach i domach literaturę niemiecką, której treścią nauczyciele palestyńscy karmią niewinne palestyńskie dzieci.
O tym, że żydzi zamordowali Myszkę Miki, która namawiała dzieci palestyńskie do samobójczych zamachów i zniszczenia Izraela dziś pisać nie będę. Tym bardziej że agent izraelski Myszkę Miki zabił i sprawy nie ma.

Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka