Trzeba szczerze powiedzieć, że Baśka nie ogarnia zjawisk, które ją otaczają. Czy to brak umysłu, czy innej inteligencji powiedzieć nie mogę, ale jeśli Baśka sama potwierdza, że nic nie ogarnia, to chyba wie, że głąbem jest?
Na wszelki wypadek ostrzegam przed Baśką, bo zadowolony głąb jest głąbem niebezpiecznym.
Niby pokazuje serduszko, a jednak jak Baśkę widzę, to mi jej serduszko kojarzy się z celownikiem. Może i dobrze, że są takie debilne Baśki i mają znajomych morderców, bo jak się dobrze rozglądnąć, to nie tylko Baśka do nas celuje.
Może tych, co chodzą z celownikami, wypada dyskretnie sprawdzić, jakie mają pochodzenie i kto finansuje ich pasożytniczy tryb życia.
Linki do notek opisujących świat debilny:
beem-deep
Stary Wiarus
krzysztofjaw
W języku istnieją zwroty, które same w sobie nie posiadają określonego znaczenia i dopiero kontekst i sytuacji, w jakiej są wypowiadane, nadaje im znaczenia. By nie zakłócić rudymentarnego toku myślenia, sensu w bezsensie doradzam nie szukać.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka