Manipulanci

Białoruski portal „Nasza Niwa” skomentował zdjęcie białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenki, który odwiedził centralny punkt dowodzenia Sił Powietrznych i Wojsk Obrony Powietrznej Białorusi. (...) W niedzielę opozycjonista Paweł Łatuszka oświadczył, że według niektórych danych Łukaszenka może mieć zapalenie mięśnia sercowego. Propaganda tvp.info i Redakcja salon24

  Informacja polazła w świat i byli tacy, co się cieszą, że dyktator ostatnim tchem zipie i tacy co się smucą, bo dyktator dla ukochanego kraju potrafi życie oddać i dlatego musi żyć wiecznie.

 Dyktator  dba o własny kraj, bo wie, że jego istnienie związane jest nierozłącznie z miejscem, w którym żyje. Jest to tak naturalne, że aż śmieszne i z dna absurdu wyrwane byłyby sygnały, że dyktator nie kocha ojczyzny. 

 Takiemu satrapie zwisa czy w UE jest światło, woda czy inny gaz.  Zwisa mu czy flanka wschodnia musi być dozbrojona, bo wie, że wszystkie flanki są strategicznie ważne i wróg nie śpi, czekając, aż zmęczeni uśniemy. Takie są prawdy naturalne i tu dyktatorzy wschodni górują nad intelektualistami i politykami najnowocześniejszych państw, których jedynym zmartwieniem jest skąd wziąć energię, zamiast ją wyprodukować, tanie bilety dla biedoty i dopłaty do jakiś popieprzonych pomysłów na lepsze życie zamiast dacie szansy każdemu by pracował i zarabiał, ile chce, gdzie chce i realizował własne pomysły. 

Na media propagandowe raczej liczyć nie można, ale Salon24 może małą korektę zamieścić, że dyktator Białoruski nie tylko żyje, ale  się też porusza. 

Jedno jest pewne, że informatorzy medialni powinni być codziennie witani przez redaktora naczelnego, tak jak w szkołach arabskich wita się uczniów.