Karzo Karzo
410
BLOG

Powtórka z Wehrmachtu

Karzo Karzo Polityka Obserwuj notkę 4

image Używając przeszłości ojca sędziego Marka Safjana, sędziego unijnego Trybunału Sprawiedliwości, prorządowa "Gazeta Polska" próbuje uderzyć w samego sędziego. - To jest obrzydliwe, wstrętne i poniżające, działanie rodem z głębokiej komuny. Ohydne szczucie — tak w rozmowie z Onetem prof. Safjan komentuje publikację prawicowego tygodnika. - Rozważam wystąpienie z powództwem cywilnym o ochronę dóbr osobistych — dodaje. Nie będę pisał o żydowskim pochodzeniu rodziny Safjan, bo sztukę na przeżycie żydzi opanowali i wszystko, co człek napisze tylko stratą czasu dla czytających być może.

  Czas jednak przylazł na Donalda Tuska. To ten, co go Kurski do parteru sprowadził, ale kumple otaczający Donald największą krzywdę mu zrobili. Z dokumentów, które zostały udostępnione dziennikarzom, dowiedzieliśmy się, że ślad po Józefie Tusku wcielonym do Wehrmachtu urywa się po trzech miesiącach i odnajduje w brytyjskich archiwach wojennych z adnotacją "skierowany do polskich sił zbrojnych" - powiedział Protasiewicz.

 Józef Tusk po wyjściu z obozu koncentracyjnego, między 2 sierpnia a 12 października 1944 r., trafił do Wehrmachtu — podały "Fakty" TVN. Reporterzy podkreślili, że dziadek Tuska, jak wielu Polaków z Pomorza, został wcielony do niemieckiego wojska siłą. Według pracownika archiwum, o dziadku Donalda Tuska mówi tylko jeden meldunek z następującymi informacjami: "Józef Tusk urodzony 23 marca 1907 w Gdańsku. Wcielony do Wehrmachtu między 2.08.1944 a 12.10.1944 (brak dokładnej daty). Służył w kampanii kadrowej 328. Zapasowego Batalionu Szkolnego Grenadierów".

O ile krytyków Tuska ubywało to tych, co go bronili, jakiś amok opętał. Odnaleziono deskę Tuska:

image

i legitymację

image

  Nie będę opisywał stanu euforycznego znalazców i zakończę banalnie. Nie ma żadnych niemieckich dowodów, że Józef Tusk przebywał w jakimkolwiek obozie koncentracyjnym.

 Numer 3366 posiadało dziesięciu uwięzionych a numer 5939 dwunastu. Tuska brak. W wojskach alianckich też Józef nie walczył, bo dowodów na walkę brak. Jedynym dowodem w sprawie Tuska jest karta rejestracyjna z obozu przejściowego dla Dipisów.

 Dipisi nie powrócili po wyzwoleniu do swoich krajów i zostali umieszczeni w specjalnych obozach by po sprawdzeniu ich przygód na drogach wojennych i zaopatrzeniu ich w paczkę żywnościową (Józef otrzymał paczkę z masłem duńskim) wyjechali do kraju, który sami wybrali. Po zakończeniu II wojny światowej dipisami byli wywiezieni na roboty przymusowe na teren III Rzeszy, przede wszystkim z terenów Europy Wschodniej, jeńcy wojenni oraz więźniowie uwolnieni z obozów koncentracyjnych.

Tu nie jeden niemiecki ,,pracownik" musiał dobrze kombinować, by przez alianckie sitko się przedostać.

image

imageNajwiększa grupa Dipisów polskich to rodzina Rzeplińskiego. Jak mnie kiedyś ... to może coś napiszę, bo nie ma nic piękniejszego od pisania o bojownikach walczących o wolność i demokrację.


Karzo
O mnie Karzo

W języku istnieją zwroty, które same w sobie nie posiadają określonego znaczenia i dopiero kontekst i sytuacji, w jakiej są wypowiadane, nadaje im znaczenia. By nie zakłócić  rudymentarnego toku myślenia, sensu w bezsensie doradzam nie szukać. Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka