Miłośniczka przyrody, wierząca w Boga (po swojemu) antyklerykałka, obyczajowa liberałka. Lubię słuchać audiobooków, pisać na Salonie, rozmawiać z ludźmi w Necie. W życiu realnym jestem odludkiem, nie angażuję się społecznie, właściwie to po prostu spokojnie wegetuję, starając się jakoś uprzyjemnić sobie tę swoją marną egzystencję. Mało wiem i umiem, dlatego każdego, kto pisze sensownie i merytorycznie bardzo cenię. Z kolei wirtualne mądrale, które wiedzą jeszcze mniej ode mnie, ale za to uwielbiają kłótnie i nie stronią od ad personam, traktuję tak, jak na to zasługują.
Nowości od blogera
W zasadzie wszystkie ziarna, które następnie kupujemy w sklepie poddawane są chemicznemu osuszaniu. Stężenie rakotwórczych środków przekracza normy. W USA Mosanto i jej następca Bayer (wykupił Mosanto) przegrywa procesy z chorymi na raka. A w UE przedłużono możliwość stosowania tych środków na kolejne lata - przypadek, czy rekompensata strat poniesionych przez niemiecką firmę Bayer?
Oczywiście, nic złego się nie dzieje.
Śpij spokojnie.
Plagami nie trzeba straszyc. One pojawiaja sie w scisle okreslonych warunkach i sytuacjach . Chorobami, wypadkami, kataklizmami nikt nie straszy a przeciez pojawiaja sie ..
Jak to sie dzieje, ze nikt nigdy nie glosil, ze rumianek, mieta, pokrzywa itd..szkodza ? Ich zalety nie podlegaja dyskusji i " teorii spiskowej " nikt na tej bazie nie zmontuje. Dlaczego inaczej jest ze szczepionkami ? Skad tyle glosow przeciw ?
Ludzie zaczynaja miec dosc dzialan ..przeciw sobie ! Nie kazdy posiada gen samobojcy albo zabojcy wlasnych( nie tylko ) dzieci. Kto ich nie chroni ten pozwala, by zajmowali sie nimi inni a przeciez wszyscy wiedza, ze z ta ludzka uczciwoscia i dobrymi intencjami bywa zbyt czesto ..gorzej niz zle.
Zeby robic cos dobrze, trzeba wiedziec jakie dzialania takie nie sa...( po skutkach mozna je rozpoznac))
Chyba w tym roku były materiały w tivi o plagach komarów i muszek na wsi. Więc jak to jest z tym zmniejszeniem?
Generalnie, lekka zima -> mnóstwo latającego g.... w lecie. Ciężka zima - spokój w lecie.
Zdaję sobie sprawę, że niektóre stworzenia (np. cholerne moskity) mogą nie być specjalnie pożyteczne dla ekosystemu, za to zabijać miliony ludzi rocznie. W obronie własnej dopuszczam zwierzobójstwo. To jednak powinny być wyjątki.
Dwie wojny to tez bylo " w obronie wlasnej " ( to bez odniesienia do autora wpisu ) ?
Zastanawiam się, co musiałoby się stać, żeby tacy ludzie jak Robert Knapik zauważyli, że coś się dzieje...
Jako lustro podsuwasz mi swój własny obraz. O mnie nic nie wiesz i nawet nie starasz się ze mną dyskutować.
Czyli zamierzasz się nadal oszukiwać co do samego siebie? W porządku. Ale nie próbuj oszukiwać innych. A tym właśnie jest wmawianie mi, że konserwatyści są obrońcami przyrody, a ateiści jej niszczycielami.
Pewnie, zakwestionuj każde źródło wiedzy poza własnymi zmysłami. Niestety, jeśli mając psa nie byłeś w stanie pojąć, że zwierzę nie jest tylko żywą maszynką, to chyba lepiej byś zrobił, dając wiarę artykułom w Necie.
Jak napisałam w jednym z dawnych wpisów, stosuję domniemanie prawdy, chyba, że coś wyda mi się tendencyjne, nielogiczne lub sprzeczne z posiadaną wiedzą. Wówczas jestem ostrożna.
Wiedzę czerpie się z różnych źródeł, nie tylko z własnego doświadczenia. Na Tobie spoczywa obowiązek udowodnienia, że moje informacje są fałszywe. Czekam.
Pokazać co? Że Ziemia jest okrągła? Bo chyba w TO wierzysz, prawda?
A skąd to wiadomo? Ja jestem innego zdania.
Nie masz pojęcia o zwierzętach. Rozumu też niewiele. Kto Ci włącza komputer? Mama?
Troll alert!