Komentarze do notki: Jak żyje klasa średnia w Polsce

« Wróć do notki

deda11 maja 2024, 10:22
Oszczędzać się po prostu nie opłacało przy odsetkach nie rekompensujących stopy inflacji - bez względu na to , czy było z czego.
 Ja musiałem w pośpiechu likwidować na gwałt lokaty , aby systematycznie nie tracić na pis-da.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Krzysztof J. Wojtas11 maja 2024, 12:02
@deda 
"Ja musiałem w pośpiechu likwidować na gwałt lokaty"
A nie mógł Pan pójść do jakiejś agencji towarzyskiej?
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
deda11 maja 2024, 12:22
@Krzysztof J. Wojtas 
agencja nie świadczy usług w zakresie tezauryzacji. Kupiłem stare skrzypce....
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Krzysztof J. Wojtas11 maja 2024, 14:32
@deda 
Się porobiło... A przecież się mówiło"niech ci Bozia w dzieciach wynagrodzi".
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
AlexanderG11 maja 2024, 10:28
Jak głupim trzeba być, żeby czytać łonet
Karolina Nowicka11 maja 2024, 10:35
@AlexanderG 

Na Onecie jest wiele fajnych tekstów. A poza tym to czytam różne portale, i prawicowe, i lewicowe. Jedne i drugie są "skrzywione", ale to nie znaczy, że nie mogą wyprodukować czegoś mądrego.
AlexanderG11 maja 2024, 10:44
@Karolina Nowicka
Nie mogą, bo służą do ogłupiania
Karolina Nowicka11 maja 2024, 10:50
@AlexanderG 

Wybacz, ale to prostackie podejście.
Komentarz został usunięty
AlexanderG11 maja 2024, 11:01
@Karolina Nowicka 
Z chamami po chamsku😀
carcajou11 maja 2024, 10:50
Droga Klaudio, zmień pracę lub męża, lub weź kredyt. A bachora do okna życia. Wtedy starczy nawet na komody za 15 tys. w każdym pokoju.
Komentarz został usunięty
Krzysztof J. Wojtas11 maja 2024, 12:04
@carcajou 
Niech lepiej zmieni "ten kraj". W tym właściwym będzie mogła żyć na poziomie.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
gini11 maja 2024, 11:05
Kto to jest trener personalny?
Bo ja juz dlugo zyje na swiecie, i nie wiem co to takiego i ile kosztuje.
Amstern11 maja 2024, 11:11
@gini 
"Trener personalny" dawnymi czasy byl "oficerem prowadzacym".
Okreslenie "oficer prowadzacy" traci dzisiaj myszka.
deda11 maja 2024, 11:26
@gini 
Trener personalny, inaczej określany jako trener osobisty, jest specjalistą, który pomaga klientowi wykonać pierwszy krok w osiągnięciu określonego, sportowego celu.
Przed przystąpieniem do wyznaczenia klientowi odpowiednich ćwiczeń, ma za zadanie przeprowadzić z nim wywiad, uwzględniający indywidualne potrzeby klienta, wskazujący drogę w kształtowaniu sylwetki i poprawie zdrowia, motywujący do treningu, a także uprawiania odpowiedniego rodzaju dyscypliny sportowej.
Ustalając plan treningowy specjalista powinien brać pod uwagę różne czynniki:doświadczenie danej osoby w uprawianiu aktywności ruchowych,jej wiek,płeć,styl życia,przebyte choroby,urazy,ogólny stan zdrowia,oczekiwania co do rezultatu, jaki chce osiągnąć.
Koszt trenera personalnego może zależeć od tego, czy zajęcia będą prowadzone w domu klienta, czy też trzeba będzie dodatkowo zapłacić za salę w klubie. Godzina z trenerem personalnym to średnio koszt ok. 50-100 zł, jednak w większych miastach może wynosić nawet do 200 zł. Cena za cały miesiąc zależy więc od ilości treningów, z tym że wykupienie miesięcznego pakietu obejmuje zniżki.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
O12311 maja 2024, 11:39
@deda 
Najważniejsza rola TP jest motywowanie do wysiłku....
gini11 maja 2024, 12:43
@deda

dziekuje nie skorzystam, radzilam sobie tyle lat bez trenera, poradze i dalej
kk-5411 maja 2024, 11:12
klasa średnia - królowie śmietników: zwożą śmieci do spółdzielczych zagród
Belon11 maja 2024, 11:21
Powiadaja , ze '' punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia '' . Ludzie maja przedziwne poglady i podejscie do zycia . Moim zdaniem w Polsce zyje sie calkiem dobrze , takze emerytom . Dochod 5 tys. na dwie osoby jest zadowalajacy i pozwala godnie zyc . Wystarcza na dobre jedzenie a i na piwko , papieroski a i trzy koty jedza ile chca . Faktem jest , ze emeryci nie maja innych wydatkow , bo nie potrzebuja ani nowych ciuchow , ani nowych mebli . Gdy czasami robi sie bardziej ''cienko'' , to przychodzi 13 i 14 emerytura , ktora ratuje wydatki . Trzeba cieszyc sie z tego co jest i modlic sie zeby sie nie pogorszylo...
Karolina Nowicka11 maja 2024, 11:28
@Belon 

Wyjątkowo filozoficzne podejście. 
Szeliga11 maja 2024, 17:09
@Karolina Nowicka

A może: realistyczne.

Żyje się na takim poziomie na jaki się zarabia, a nie na poziomie jaki serwują nam rozmaite seriale.
Karolina Nowicka11 maja 2024, 17:48
@Szeliga 

Tak być powinno. A rzeczywistość skrzeczy...
Belon11 maja 2024, 18:37
@Karolina Nowicka ; mialem w zyciu wszystko co chcialem . Bylem zapalonem wedkarzem , jezdzilem za pstragami po 200 km w jedna strone . Mialem dwie lodzie , jedna na jeziora ciagniona na przyczepie z silnikiem elektrycznym i druga stacjonarna na Zatoce Puckiej z zaburtowym silnikiem o dzielnosci morskiej do 5 stopni w skali beauforta . Lowilem wielkie szczupaki - moj rekord to szczupak 9,60 kg , 110 cm . Moim ulubionym powiedzeniem jest ; '' Nigdy nie wiesz co jest za zakretem ''. I musze Ci to opowiedziec , bo moze Ci sie to przydac . Otoz pewnego dnia przestalem byc wedkarzem . W oczach zlowionego przezemnie szczupaka zobaczylem niesamowity zal i pytanie ; dlaczego mnie zabijasz ? To przezycie bylo tak silne , ze zrezygnowalem z wedkarstwa . Psychiatrzy powiadaja , ze jezeli czlowiek rezygnuje ze swojego hobby , to nalezy mu sie przyjrzec bo moze byc z nim '' cos nie tak .''Wydaje mi sie , ze zintegrowalem sie na wyzszym poziomie i nie da sie tego zrozumiec z psychiatrycznego punktu widzenia . Tak czy owak , starosc dopadnie kazdego i kazedmu pozostanie bujanie sie w fotelu i patrzenie w dal ...
Karolina Nowicka11 maja 2024, 18:59
@Belon 

Mądrze prawisz. 
niepokręcony11 maja 2024, 11:22
W miejscach z posiłkami wiszą tablice całodziennego jadłospisu.
Po lewej są wymienione nazwy potraw i ewentualnie waga... a po prawej ceny.
Zauważyłem, że czytający dzielą się na 2 grupy.
Jedni najpierw przeglądają lewą stronę, a inni prawą.
Jaki z tego można wyciągnąć wniosek?
deda11 maja 2024, 11:28
@niepokręcony 
prawa strona była systematycznie zaklejana karteczkami ze znowelizowanymi cenami.
 Dopiero gdy prezes NBP przestał czuć się odpowiedzialny za pis-da ceny ustabilizowały się jako-tako....
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Karolina Nowicka11 maja 2024, 11:32
@niepokręcony 

Ty mi powiedz...
niepokręcony11 maja 2024, 18:44
@Karolina Nowicka 
Można zachowanie porównać z ubiorem i określić klasę gościa.
Ja obserwowałem to w Sopocie w pełni sezonu.
Karolina Nowicka11 maja 2024, 18:58
@niepokręcony 

Uważasz, że drogi ubiór oznacza większą klasę?
niepokręcony14 maja 2024, 17:57
@Karolina Nowicka
To może zdefiniuj kogo uważasz za wyższą klasę.

Nie wyciągaj fragmentów z kontekstu.
„Można zachowanie porównać z ubiorem”
PS.
Wszak nie szata zdobi człowieka.
Mr Levak11 maja 2024, 11:33
"Czy to wina złego systemu edukacji, który nie nauczył młodych wartości gotówki, czy niewłaściwe wzorce w rodzinie czy też chora, nakazująca podążanie za sobą moda – nie wiem." 

Wszystko po trochu. System edukacji był (nie wiem jak teraz) zorientowany na stworzenie robotnika wykwalifikowanego względnie urzędnika niższego szczebla. Jeszcze pamiętam trochę "starą" edukację, sprzed 1989 r. - o pieniądzach w zasadzie nie uczono, poza dosyć prymitywnym oszczędzaniem. "Dziś oszczędzasz w SKO, jutro w PKO" (SKO - Szkolna Kasa Oszczędności), i to w zasadzie wszystko. A rodzice? Ci uczyli jak oszczędzać, jak minimalizować koszty, jak się nie wychylać, i niewiele więcej. Nie było ludzi zarabiających kokosy, więc nie miał kto przekazać wiedzy. Nawet partyjni bonzowie swą siłę opierali raczej na pozycji i znajomościach, nie na majątku. Bogacze owszem, byli za PRL. Ale to była bardzo niewielka grupa, obejmująca osoby działające w sektorze prywatnym (np. niektórzy rolnicy, część dawnej arystokracji, potomkowie przedwojennych wielkich przedsiębiorców, handlarze antykami, w ogóle ludzie działający na styku prywatnego i państwowego, artyści, itd.). Więc cóż, znakomita większość beneficjentów transformacji uczy się od zera. Nie mieli innej drogi.
czubas11 maja 2024, 13:40
Polska nie ma tradycji elit finansowych.

Może to brzmi bezsensownie, ale tylko pozornie.

W krajach z tradycjami kapitalistycznymi wykształciła się grupa elit pod względem zarobków.
Wtedy łatwiej naśladować i przyjmować pewne wzorce.

Polska jest nadal krajem gdzie ludzie albo żyją skromnie albo nagle zaczęło im się dobrze powodzić i często zachłystują się tym szybkim wzrostem.

Przy tym, w Polsce zawsze liczyły się pozory i chęć pokazania się.
Stąd też wydaje się na rzeczy często wydawałoby się bezsensowne ale mają one pokazać nagłą zmianę statusu oraz ma ludzi  i nas wprawić w podziw dla samych siebie.



Być może się mylę.
Chętnie poczytam co inni myślą na ten temat.
adamkonrad11 maja 2024, 13:48
Dobrze żyje

Niestety polityka tuska to zmieni 

.
adamkonrad11 maja 2024, 13:57
Poziom oszczędności społeczeństwa też w czasach PiSowych wg. Bankowych statystyk wzrastał

Aby oszczędzać musi być nadmiar w stosunku do podstawowego poziomu: rachunki, życie, ubranie, odpoczynek, przyjemności

Kiedy ta granica jest przekraczana wielu ludzi oszczędza, przynajmniej na rachunkach na emeryturę

Konsumujący też napędzają gospodarkę, więc nie jest to coś złego a prywatna sprawa miłośników konsumpcji

.
O12311 maja 2024, 14:15
@adamkonrad 
Inflacja zjadła 50% oszczędności tym co je mieli wiec za to reszta sobie trochę użyła ...teraz bedzie bardziej wyrównana bida...
adamkonrad11 maja 2024, 14:21
@O123 
Pisałem o bankowych statystykach
Wyraźnie pokazują że ludzie zaczęli odkładać
Tzn poziom dochodów przeskoczył poziom 'trwania' 
Pojawiła się część do zagospodarowania

To bardzo ważna granica dla społeczeństwa
Szeliga11 maja 2024, 17:34
Oczekiwania polskiej klasy średniej złożonej w znacznym stopniu z nuworyszy (wiem, boli) są irracjonalne. Zapatrzyli się w standardy życia klasy średniej państw rozwiniętych i chcą je od razu osiągnąć. A tak się nie da od razu.

Współczesna klasa średnia państw rozwiniętych powstawała w wyniku wielopokoleniowej akumulacji zamożności (piszę o zamożności, a nie bogactwie) poprzednich pokoleń. I owszem - nikt tam nie wprowadza się do domu po rodzicach lub dziadkach. Bo ten dom po ich śmierci (jeśli go nie oddadzą na jakieś cele społeczne) od razu sprzedaje się i stanowi on kapitał początkowy do następnej inwestycji, dla kolejnej generacji. Przy czym ta generacja mając w perspektywie takie wzbogacenie nie musi mieć oporów z życiem na względnie wysokiej stopie. To się kręci przez pokolenia i w ten sposób każde kolejne pokolenie jest coraz zamożniejsze i może żyć na stopie wyższej od tych co nie mają takiego handicapu, czyli właśnie zamożnych dopiero w pierwszym pokoleniu.

My takiego szczęścia nie mamy. Najpierw dwie wojny światowe toczyły się z największą intensywnością właśnie na naszych terenach co doprowadziło znaczną część społeczeństwa do znacznego zubożenia majątkowego. Potem na zrujnowane tereny wkroczył komunizm ze swoją koncepcją urawniłowki i wyzucia ludzi z majątku. Przy czym zamieszanie we własności było tak potężne, że niektóre prawa własności są nie do odtworzenia. Efekt, dopiero teraz zaczynamy odbudowywać klasę średnią rozumianą jako grupa społeczna o ustabilizowanej zamożności. Bo to właśnie jest wyznacznikiem bycia klasą średnią.

Tyle, że w większości przypadków jest to klasa średnia oparta na świeżej zamożności i pozbawiona tego co było kwintesencją klasy średniej przez pokolenia - tradycji bycia sobą i umiejętności obchodzenia się z własną zamożnością.
Karolina Nowicka11 maja 2024, 17:49
@Szeliga 

Porządny komentarz. Dzięki.