Miłośniczka przyrody, wierząca w Boga (po swojemu) antyklerykałka, obyczajowa liberałka. Lubię słuchać audiobooków, pisać na Salonie, rozmawiać z ludźmi w Necie. W życiu realnym jestem odludkiem, nie angażuję się społecznie, właściwie to po prostu spokojnie wegetuję, starając się jakoś uprzyjemnić sobie tę swoją marną egzystencję. Mało wiem i umiem, dlatego każdego, kto pisze sensownie i merytorycznie bardzo cenię. Z kolei wirtualne mądrale, które wiedzą jeszcze mniej ode mnie, ale za to uwielbiają kłótnie i nie stronią od ad personam, traktuję tak, jak na to zasługują.
Nowości od blogera
Możliwe, że to moda, ale ja bym jednak obstawiała, że sporo osób "czuje" niezgodność swojej "płci biologicznej" z umysłem. Jak ktoś się męczy w swoim ciele, to chyba powinien je zmienić, nie sądzisz?
Dokładnie ,na jedną z wybranych 55-ciu
"Gówniarze" nie są głupi. Nie na tle całej populacji.
To moje zdanie. Głupota nie ma wieku.
Pewne składniki inteligencji rosną do 18-go roku życia, inne nawet do 50-go:
https://www.pb.pl/do-50-roku-zycia-nasza-inteligencja-rosnie-786929
Tak więc dorośli są statystycznie mądrzejsi od młodzieży i bardziej doświadczeni życiowo. Mają też więcej kwestii przemyślanych, o ile mają zwyczaj myśleć. Młodzi zaś są bardziej naiwni i łatwiej ich zmanipulować. A ponieważ częsta jest w ich wieku chęć burzenia starego świata i budowy nowego, łatwo dają się uwieść wszelakim ruchom rewolucyjnym.
Zero konkurencji... istna bajka.
Cała reszta to moda i wpływ środowiska.
No i dobrze, że maja tylko takie problemy.
Takie przypadłości leczy sama groźba wizyty 4-tej Gwardyjskiej Kantemirowskiej Dywizji Pancernej.
Mam swoje poglądy, często o nich piszę.
Relatywizm? A co, mają przestrzegać zasad, w które już nie wierzą?
Gdy pojawił się tekst Nowickiej... na pierwszej stronie... wtedy zniknął
tekst z pierwszej strony o tej samej treści napisanego przez Jastrzębowskiego.
Przypadek?