Karolina Nowicka Karolina Nowicka
194
BLOG

Warto mieć zwierzę, to często nasz najlepszy przyjaciel

Karolina Nowicka Karolina Nowicka Rozmaitości Obserwuj notkę 84


Niektórzy pragmatycy uważają, że rola zwierząt w życiu człowieka powinna się ograniczać do zapewniania nam przez nie określonych usług i zasobów: mięsa, skóry, mleka, polowania na gryzonie, stróżowania przy domu, etc. Ja jednak uważam, że tzw. zwierzęta towarzyszące, których obecność nie przekłada się na materialne korzyści, również dużo nam dają. Warto mieć zwierzę towarzyszące dla dobra naszej własnej psychiki. Polecam artykuł:

Odpowiednie dbanie o zwierzątko domowe i w konsekwencji obserwowanie jakie jest zdrowe i szczęśliwe sprawia, że nasz organizm wydziela większą ilość dopaminy i serotoniny. To dwa hormony związane ze szczęściem i uczuciem dobrobytu. Zmniejszają ponadto poziom kortyzolu, hormonu wywołującego stres. Ta aktywność hormonalna przynosi nam wymarzony spokój.

Ryzykując oskarżenia o bambinizm, wysuwane najczęściej przez osoby bez wyobraźni, a nawet wiedzy na temat przyrody, stwierdzam kategorycznie, że zwierzęta potrafią myśleć, czuć, kochać i pamiętać. Są dzięki temu wspaniałymi towarzyszami, zapewniają nam porcję czułości, której mogą nam skąpić przedstawiciele naszego własnego gatunku i sprawiają, że możemy poczuć się za kogoś odpowiedzialni. Naturalnie nie każdy nadaje się na opiekuna zwierzęcia. Stworzenia te wymagają czasu, pieniędzy, uwagi i pracy. Niemniej jeśli już nadajesz się na kogoś takiego, możesz czerpać niewysłowione korzyści z ich obecności.

Macie jakieś zwierzęta w domu? A jeśli tak, to czy uważacie je za pełnoprawnych domowników?


Miłośniczka przyrody, wierząca w Boga (po swojemu) antyklerykałka, obyczajowa liberałka. Lubię słuchać audiobooków, pisać na Salonie, rozmawiać z ludźmi w Necie. W życiu realnym jestem odludkiem, nie angażuję się społecznie, właściwie to po prostu spokojnie wegetuję, starając się jakoś uprzyjemnić sobie tę swoją marną egzystencję. Mało wiem i umiem, dlatego każdego, kto pisze sensownie i merytorycznie bardzo cenię. Z kolei wirtualne mądrale, które wiedzą jeszcze mniej ode mnie, ale za to uwielbiają kłótnie i nie stronią od ad personam, traktuję tak, jak na to zasługują.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (84)

Inne tematy w dziale Rozmaitości