Co prawda dla mnie miernikiem patriotyzmu jest odpowiednia postawa w czasie pokoju, a nie wojny, lecz i to drugie może nas w pewnym sensie określać. Czy Polacy oddaliby życie za swój kraj? Oto wyniki sondażu:
„Jak zachowałbyś się, gdyby Rosja zaatakowała Polskę, tak jak Ukrainę?” – to pytanie zadał Polakom instytut Social Changes na zlecenie wPolityce.pl. Odpowiedzi są co najmniej zaskakujące. [...]
7 proc. określiło swoją postawę następująco: „Nie podjąłbym żadnych działań i czekał na rozwój sytuacji”. 5 proc. „ukryłoby się z rodziną na terenie kraju”. 17 proc. „wyjechałoby z kraju”.
Jak widać rośnie nam pokolenie nie tylko „bezbożników”, ale i osób kompletnie nie zainteresowanych ojczyzną. Zapewne Polska jest dla nich po prostu jednym z wielu państw, a że akurat tutaj przyszło im żyć i władać polską, a nie inną mową, to już nieistotne. Tak jak sens utraciła zbitka Polak-katolik czy matka-Polka, tak też i nasz przysłowiowy patriotyzm diabli wzięli.
Miłośniczka przyrody, wierząca w Boga (po swojemu) antyklerykałka, obyczajowa liberałka. Lubię słuchać audiobooków, pisać na Salonie, rozmawiać z ludźmi w Necie. W życiu realnym jestem odludkiem, nie angażuję się społecznie, właściwie to po prostu spokojnie wegetuję, starając się jakoś uprzyjemnić sobie tę swoją marną egzystencję. Mało wiem i umiem, dlatego każdego, kto pisze sensownie i merytorycznie bardzo cenię. Z kolei wirtualne mądrale, które wiedzą jeszcze mniej ode mnie, ale za to uwielbiają kłótnie i nie stronią od ad personam, traktuję tak, jak na to zasługują.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo