Komentarze do notki: Przez Patagonię i Ziemię Ognistą do Atacamy (09)

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty
józefIII21 września 2020, 16:28
Dziękuję, proszę o cd. !
Anfield24 września 2020, 10:36
Miałem okazję być w Chile dwa razy. Po raz pierwszy w Talcahuano i Concepción w 1982 roku a po raz drugi w Iquique 9 lat później. Do Iquique mój statek zawinął po półrocznym kursowaniu po dalekim Wschodzie i poczułem się w tym mieście jak u siebie. Kościoły i zabudowa jak w Mińsku Mazowieckim. Pierwszy pobyt na południu kraju był dość przygnębiający. Ludzie jacyś smutni i przygaszeni. Za drugim razem zupełnie inaczej Ciekawostką jest w Talca pancernik Huascar zdobyty na Peru w jednej z wojen o których mało się wie. Teraz to muzeum. Niech nikt nie spodziewa się czegoś takiego jak Bismarck lub Yamato. To maleństwo. Kraj ciekawy i pociągający.
eMTeWu24 września 2020, 11:46
@Anfield 
Od razu zajrzałem do Wikipedii. Monitor „Huáscar” został zbudowany w stoczni Laird Brothers w Birkenhead w Wielkiej Brytanii na zamówienie marynarki wojennej Peru.Ciekawa historia. Europa jednak bardzo dominowała technologicznie w połowie XIX w. w świecie.
Anfield24 września 2020, 11:58
@eMTeWu mieszkam w Birkenhead od 13 lat. Stocznię mam prawie za oknem. Działa chociaż specjalizuje się głównie w remontach. Okręty wojenne, platformy wiertnicze i jednostki specjalnego przeznaczenia. Kiedyś była też i produkcja. Zbudowano tu m. in. znane okręty z II WŚ  lotniskowiec Ark Royal i pancernik Rodney z którego dzwon można oglądać w Maritime Museum w dokach Alberta (Liverpool).
Swoją drogą zastanawiałem się jak Huascar spisywał się na otwartym Pacyfiku jeśli chodzi o dzielność morską. Chyba nie zapuszczali się zbyt daleko na południe. Zwłaszcza jesienią i zimą.
Komentarz został usunięty