"Mieszkanie poza centrum"
"Mieszkanie poza centrum"
eMTeWu eMTeWu
451
BLOG

Przez Patagonię i Ziemię Ognistą do Atacamy (06)

eMTeWu eMTeWu Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Część poprzednia TU

Dzień 6

    W tym dniu zrealizowaliśmy całodniową wyprawę na lodowiec Perito Moreno. Lodowiec ten znajduje się w Parque Nacional Los Glaciares (Parku Narodowym Lodowców), założonym w 1945 r. w argentyńskiej części Patagonii. W Parku zlokalizowanych jest wiele lodowców, w tym trzy duże (Upsala, Viedma i Perito Moreno) a także jeziora polodowcowe (wspomniane już Argentino oraz Viedma). Najwyższym szczytem Parku jest Fitz Roy (3375 m n.p.m.), nazwany tak przez Francisco Moreno w 1877 r. na cześć kapitana HMS Beagle. Park jest od 1981 r. wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Największą atrakcją Parku jest Południowy Lądolód Patagoński, największy poza strefami polarnymi lądolód na Ziemi. Stanowi on trzecią pod względem wielkości rezerwę wody pitnej na świecie.

    Lodowiec Perito Moreno (glaciar Perito Moreno) ma powierzchnię 260 km2 i 30 kilometrów długości. Jego wysokość dochodzi do 74 m. Swoją nazwę zawdzięcza badaczowi Patagonii Francisco Moreno, założyciela La Plata Museum of Natural History. „Perito” oznacza „fachowca”.

imagePoranek nad Lago Argentino w El Calafate

imagePrzemierzanie drogi między El Calafate a lodowcem umila widok przyszłych obiadów 

imageDo lodowca mamy 75 km

imageW drodze do lodowca jesteśmy obserwowani

imageTęcza w tym dniu pojawiała się kilkanaście razy

imageZmierzamy do krainy lodu...

imageWidok z górnego pokładu stateczku Santa Fe

image

image

imageLodowiec Perito Moreno w całej okazałości. Czoło lodowca dochodzi do 70 m wysokości

   Na ostatnim zdjęciu między lodowcem po lewej a dość sporym odłamanym kawałem lodu po prawej widać małą kropkę. To statek Santa Fe mogący zabrać na pokład 120 pasażerów.

   W zależności od oświetlenia lodowiec zmienia kolor przechodząc przez różne odcienie bieli i błękitu. Powierzchnię ma nierówną jakby był zbudowany z pionowych ostro zakończonych bloków i iglic. Co pewien czas lód pęka z hukiem armatniego wystrzału. Oderwane lodowe kry są błękitne, a woda jest szaro-niebieska i wydaje się gęsta i nieprzeźroczysta. Pogoda zmienia się szybko: po porannym deszczu, padającym z góry i z dołu (ze względu na silny wiatr), pojawia się słońce, mgła unosi się i widać, że lodowiec ciągnie się po horyzont. Nasze ubrania schną błyskawicznie w słońcu i na wietrze. Podejście do lodowca umożliwia system podestów, schodów i ścieżek z metalowych krat przecinających górskie zbocze porośnięte niskimi krzewami, co powoduje wrażenie spaceru po koronach drzew.

Dzień 7

    Dzień składający się w głównej części z przejazdu autobusem rejsowym trasy 270 km do Puerto Natales, miasta położonego nad Fiordem Ultima Esperanza (Fiordem Ostatniej Nadziei). A po drodze pokonanie granicy argentyńsko-chilijskiej na Cerro Dorotea. 200 km część trasy przebiega słynną National Ruta 40, najdłuższą (ponad 5 000 km) i najbardziej widokową (w większości przebiega równolegle do Andów) drogą w Argentynie, łączącą Punta Loyola na północy z Rio Galleos na południowym wschodzie. Jest też kilkadziesiąt kilometrów szutrówki w rejonie przejścia granicznego (z obu stron).

    Przejście graniczne. Wydaje się, że oba państwa o wspólnej granicy o długości 5150 km najchętniej zlikwidowałyby możliwość przemieszczania się między nimi. Kontrola, szczególnie po stronie chilijskiej jest bardzo szczegółowa. Prześwietla się wszystkie bagaże podręczne i wybrane walizki czy tam plecaki. Istnieje całkowity zakaz przewożenia żywności i szeregu przedmiotów. Każdy podróżujący musi wypełnić szczegółową ankietę, z którą można się wcześniej zapoznać na stronie internetowej ministerstwa rolnictwa Chile. Jeśli zgłosisz przewóz jedzenia podlega ono konfiskacie i przepadkowi. Jeśli nie zgłosisz, a znajdą – podlega przepadkowi, a ty możesz być lżejszy o 200 USD i wilczy bilet na kolejny wjazd do kraju. Mieliśmy lekko podniesione ciśnienie, ponieważ we wspomnianej ankiecie ministerstwa rolnictwa wymieniona jest … kora. A herbata w saszetkach podlegać może kontroli pogranicznika na okoliczność zawartości kory w herbacie….

W sumie oprócz straty czasu przekroczenie granicy odbyło się w miarę sprawnie i bezkonfliktowo.

    Republika Chile jest państwem ciągnącym się długim pasem na zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej nad Oceanem Spokojnym. Jego powierzchnia jest ponad dwukrotnie większa (!) niż Polski. W ukształtowaniu powierzchni na uwag zasługują dwa biegnące południkowo łańcuchy Andów: Kordyliera Nadbrzeżna, ciągnąca się wzdłuż wybrzeży Oceanu Spokojnego; Kordyliera Główna, wyznaczająca wschodnią granicę państwa. Na 15 milionową społeczność składają się w 65% Metysi, a w 39% Biali. Państwo uzyskało niepodległość od Hiszpanii 18 września 1810 r. Wiek XIX przebiegał podobnie jak w Argentynie, polegał na kształtowaniu się granic państwowych. M.in. w 1881 r. Chile przejęło zachodnią Patagonię. Pod koniec XIX w. w słynnej wojnie o saletrą Chile uzyskało korzystne rozwiązania terytorialne na północy. Między innymi pozbawiło Boliwię dostępu do oceanu.

    Gospodarczo i politycznie kraj spędził cały wiek XX na konfliktach, przewrotach, reorganizacjach i wdrażaniu nowych koncepcji. W 1924 r. nastąpił przewrót generała Altamirano, w 1932 r. powołano Socjalistyczną Republikę Chile, szczęśliwie na krócej niż rok. W 1939 zdarzył się nieudany przewrót faszystowskiego Narodowosocjalistycznego Ruchu Chile. W 1970 r. przejęła władzę lewicowa Jedność Ludowa. W 1973 r. chilijską drogę do socjalizmu zakończył Augusto Pinochet. Jesienią 2019 r. ciężkie walki w Santiago z służbami porządkowymi i wojskiem protestujących przeciwko ….. podwyżce cen komunikacji miejskiej.

imageZabudowa wyłącznie niska

    Miasto Puerto Natales zostało założone przez rząd Ramon Barros Luco 31 maja 1911 r. Głównym źródłem dochodów jego mieszkańców jest turystyka, a także rybołówstwo. Prowincja, w której znajduje się Puerto Natales, została nazwana Última Esperanza (Ostatnia Nadzieja) przez żeglarza Juana Ladrillerosa, który szukał Cieśniny Magellana w 1557 r. To była jego "ostatnia nadzieja" na odnalezienie Cieśniny po zbadaniu labiryntu kanałów między wodami Pacyfiku i kontynentem. Dopiero trzy stulecia później, w 1830 r., odbyła się kolejna ważna wyprawa przez fiordy i kanały Última Esperanza: brytyjska ekspedycja slupa HMS Beagle (ale o tym już pisałem). 

imagePizzeria Mesita Grande przy Arturo Prat, gdzie można zamówić pizzę La de Darwin i zimny  Austral lager

imageNie obowiązuje jeszcze dystans społeczny…

imageTak jak w kilku innych tutejszych miasteczkach. Ekscytacją odległością.

imageHotel Costaustralis

    Instalujemy się w hotelu Costaustralis, tuż przy nabrzeżu. Sytuację wiatrową w okolicy obrazuje „Pomnik Wiatru” (na zdjęciu poniżej), a także a) w pierwszych godzinach pobytu krzepki pracownik oddelegowany do otwierania (oburącz!) drzwi wejściowych gościom hotelowym, a po kilku godzinach b) silna ekipa naprawiająca zawiasy tychże drzwi.

imagePomnik wiatru

imageZdjęcie robione w głębokim przysiadzie z podparciem, chroniącym od wywrotki

imageWieczorem wiatr się uspokaja. Zdjęcie z okna pokoju hotelowego 


Ciąg dalszy TU


eMTeWu
O mnie eMTeWu

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości