Wbrew pozorom, Falenta nie będzie problemem dla PiSu. Nawet jego straszenie ujawnieniem taśm na których może być Morawiecki nie zrobi na nikim wrażenia. I nie jest to wcale też efekt słabej reakcji suwerena na taśmy Kaczyńskiego, lecz warunki jakie mu Ziobro stworzy w więzieniu. Tak naprawdę gdyby ułaskawił go Duda, to reakcja ciemnego ludu byłaby żadna.
Falenta straszy jak strach na wróble. Strach pierwszy minie gdy zobaczy, że otoczony jest względnym spokojem, a i wcześniejsze wyjście jest sprawa jak najbardziej możliwą, wręcz pewną. Sprawa więc ucichnie, Falenta przejdzie do zakładu karnego pół otwartego, gdzie z jego możliwościami finansowymi kupi sobie wśród więzniów święty spokój. Nic złego go nie spotka i po mydło się nie będzie musiał sięgać w łazni. Jakoś przetrzyma te pół roku.
Istnieje jednak inna możliwość. To już jednak zależy od samego Ziobry, który będzie chciał uzyskać brakujące taśmy od Falenty. Na pewno zrobi wszystko, żeby w jakiś sposób "odkupić" od niego taśmy jeszcze niepublikowane. Szczególnie gdy będą to nagrania z Morawieckim w tle. Zrobi wszystko, żeby je wydobyć od Falenty i w odpowiednim czasie użyć do walki o wpływy na skrajnej prawicy. Będzie wtedy posiadał mocne argumenty, żeby Morawieckiego, może nie zniszczyć, lecz go w sposób dość znaczny osłabić. Takiej możliwości raczej nie odpuści. Falenta poda mu to na tacy jako możliwość wcześniejszego wyjścia.
Niepublikowane taśmy Falenty zainteresują na pewno też samego Kaczyńskiego. Te z Morawieckim, ale przede wszystkim te co będą dotyczyć opozycji w szczególności Tuska i PO. Taśmy użyje w odpowiednim momencie krótko przed samymi wyborami jesiennymi. Prawdopodobieństwo efektu bomby, pozwoli uzyskać dodatkowe punkty procentowe w wyborach. Falenta na pewno posiada jeszcze mnóstwo nagrań, bo zdawał i zdaje sobie tym bardziej teraz sprawę, że zachowując coś na przyszłość, będzie miał polisę na swoje bezpieczeństwo.
Szykuje się gorący okres wyborczy w ujawnianiu nagrań. PiS może spać spokojnie. Nie takie rzeczy wybaczał i rozgrzeszał. Ich ciemnota nie ogarnia takich tematów jak podsłuchy na temat zachowań pisowców. Negatywni bohaterowie są już wytyczeni i tylko pewna obróbka kurwizji pozwoli uwidocznić całe zło opozycji. Taśmy zaszkodzą, oczywiście jeśli Falenta je "sprzeda"Kaczyńskiemu, całej koalicji. Zaszkodzi tak samo jak poprzednio. Pytanie jest, czy tylko im, czy też Morawieckiemu? Jak to rozegra Ziobro jest niewiadomą. Jego zapędy może ukrócić tylko prezes, ale cena może być wysoka i raczej egzekucja premiera z przypadku nastąpi już po wyborach. Premier Ziobro?
Inne tematy w dziale Polityka