Kaczyński stracił poczucie bezpieczeństwa. Stracił poczucie komfortu dnia codziennego. Widać to po jego zachowaniu i wyglądzie. Strach wylewa się z niego już pełnym strumieniem. On zdaje sobie sprawę, że za chwilę nie będzie wychodził z sądów. To, że immunitet zostanie mu zabrany i to nie jeden raz, powoduje swoistą panikę. Jego bezradność zostanie spacyfikowana i to dość brutalnie. Brutalność pozwów i aktów oskarżenia. Sam już fakt, że zagości na długo na ławie oskarżonych, potęguje u niego strach.
Kaczyński do końca wierzył, jeszcze do niedawna, że jego władza nie zostanie rozliczona. On wręcz miał pewność, że będzie śmiał się wszystkim w twarz, rechocząc o jakichś nic niewartych oskarżeniach. Tak było jeszcze jakieś pół roku temu. Teraz , z każdym dniem coraz więcej jest wniosków o postawienie Kaczyńskiego przed sądem. Jego zaklęcia o tym, że bezkarnie to wszystko mu ujdzie na sucho, dzisiaj w panice czeka na pierwsze akty oskarżenia.
Za niecały rok, gdy pseudo prezydent Duda odejdzie w niepamięć, gdy już nie będzie żadnych możliwości, jakichkolwiek pseudo amnestii jakie Duda uczynił, Kaczyński zostanie pozbawiony całkowicie pewności siebie. Strach zagości u niego na stałe. Stanie się pełnoprawnym lokatorem na Nowogrodzkiej. Jego upadek będzie spektakularny.
Inne tematy w dziale Polityka
