Każdego dnia wypływają nowe informacje, kogo podsłuchiwał Kaczyński. Mniejsza oto, że podsłuchiwał i dalej to robi, swoich funkcjonariuszy. Niech sami dążą do wyjaśnienia u swojego pana. Chociaż podsłuchując Dudę czy Morawieckiego, jest już jakby problem międzynarodowy. Przecież jeden czy drugi spotykał się z tym czy innym przywódcą z innego państwa. Jednak to już problem samego Kaczyńskiego i jego bandy. Dzisiaj jednak ważniejsza jest sprawa, kogo jeszcze dziad z Nowogrodzkiej podsłuchiwał Pegasuesem. Wiadomo, że opozycje, wybranych, niewygodnych, z pierwszych stron gazet. Jakby sprawa nie powinna za bardzo dziwić, bo przecież wiadomo nie od dzisiaj, że Kaczyński od zawsze zbierał nie tylko haki, ale każde wiadomości, informacje dotyczące wszystkich co wpadli w orbitę zainteresowania Kaczyńskiego. Kiedy dostał możliwość podsłuchiwania, jeszcze większe było zainteresowanie prezesa.
Dzisiaj i od zawsze opozycja. Równolegle swoi funkcjonariusze a jak dzisiaj widać, również instytucje państwowe znalazły się w kręgu zainteresowania Kaczyńskiego. Już wiadomo, że podsłuchiwany był Banaś i jego ludzie z NIK. Jutro wypłynie informacja, że podsłuchiwano ludzi z różnych ministerstw. Wojsko, policja, służba zdrowia, nauczyciele. Praktycznie wszystko i wszystkich co mieści się w zarządzaniu państwem. Totalna i kompleksowa kontrola. Dzisiaj wiemy i NIK, jutro i jest to pewne na 100%, że wyleje się jeszcze większe szambo podsłuchów Kaczyńskiego.
Jeśli skandal nad skandale wyniknął z podsłuchami kontrolerów z NIK, to równie skandaliczne będą również też inne. Sam już fakt, że kogoś się podsłuchuje dla samego podsłuchiwania, jest niczym innym jak zbrodniczym zachowaniem. Perfidią i podłością, barbarzyństwem, który tylko pokazuję, że gdzieś ma Kaczyński Polskę. Polki i Polaków. Dla Kaczyńskiego najważniejsze są informacje i co najbardziej perfidne, ohydne, informacje wrażliwe. On się w tym lubi babrać. Jego to wręcz podnieca. On chcę mieć wgląd w życie osobiste swoich wrogów politycznych, chcę wiedzieć co jego wierni funkcjonariusze robią w życiu codziennym. Pochodne grzebania w informacjach wrażliwych, jest podsłuchiwanie co wróg dzisiaj planuje. Chce mieć wgląd w plany, działania i metody na pewne opozycyjne ruchy walce z Kaczyńskim.
Patrząc z perspektywy czasu, nastąpiły dziwne ruchu kadrowe w obozie władzy w czasie i po zakupie Pegasusa. Najbardziej dziwnym było odejście Szumowskiego. To jeden z wielu przypadków, gdzie odchodzi minister uważany za jednego z najlepszych w oczach władzy. Dodając do tego interesy z handlarzem bronią, zakupami od instruktora narciarstwa, maseczek bez atestów, budowanie szpitali poza przetargami i co jeszcze bardziej dziwnego., nie jasne dotacje liczące w setkach milionów dla brata. Ale istnieją też i inne dziwne ruchy, gdzie w tle zaistniał zakup Pegasusa.
Tylko upadek Kaczyńskiego pozwoli dotrzeć do całkowitej prawdy. Wiadomo, że łatwo nie będzie, że łatwo władzy Kaczyński nie odda. On dzisiaj już wie, że gdy przegra, będzie odpowiadał karnie za same podsłuchy. Pegasus Kaczyńskiemu nie zaszkodzi. Jego hołota tym się nie zainteresuję. Już słychać ze strony ciemnego luda, że nic się tak naprawdę nie stało. Totalny brak zainteresowania. Dla nich się liczy tylko kasa i to co im da Kaczyński. I będzie musiał zamknąć im mordę nowymi świadczeniami.
Inne tematy w dziale Polityka