Gdy zapytano funkcjonariuszy o podstawy Morawieckiego ładu, nastąpiło swoiste zaćmienie umysłowe. Pytanie w ich wyobrażeniu jakby z kosmosu, gdzie astrofizyczne zjawiska widzieli na jakiś filmach. Co niektórzy udawali totalnych idiotów i bredzili za Morawieckim, że na ładzie zyska ponad 90% Polaków. Nikt nie straci, wszyscy zyskają. Ogólnie rzecz biorąc funkcjonariusze tak naprawdę o ładzie nic nie wiedza, oprócz bredni i kłamstw jakie są w przesłaniu dnia. Zresztą i sam kłamca Morawiecki już chyba nie wie, jak ma wyglądać ten jago piękny plan, zwany a raczej nazwany ładem.
dni do nowego otwarcia jakiego Polska, świat jeszcze nie widział. Z tyłu głowy wciąż brzmi butne stwierdzenia o planach nad plany, o szczęśliwości i dobrobycie jakie nam władza z ładem stworzy. Niestety, co chwile, każdego dnia wychodzi cała prawda o ładzie, który można już śmiało nazwać złodziejskim. Takich bubli prawnych, podatkowych chyba nie wydarzyły się od roku 1989. Żaden rząd od upadku komunizmu, nie zepsuł finansów jak to będzie udziałem złodziejskiego ładu Morawieckiego.
Miał zyskać rencista i emeryt, oczywiście zyskał na papierze. Miał nie stracić przedsiębiorca, oczywiście nie straci całego majątku. Służba zdrowia miała być reanimowana, oczywiście będzie eutanazja. Miał być rozkwit samorządów, oczywiście tylko tam gdzie rządzi mafia Kaczyńskiego. Dwie grupy jednak na tym zyskają, chociaż oficjalnie Morawiecki tego nie obwieścił. To władza zyska najwięcej. To rządzący nie dość że nie stracą ani grosza, to zgodnie z obietnicami Kaczyńskiego, mają jeszcze powiększyć stan posiadania. Taki minister i jego przydupasy, posłowie, senatorowie, dyrektorzy w agencjach i spółkach skarbu państwa, jako urzędnicy państwowi są a raczej będą wykluczeni z wszelkich dodatkowych obciążeń.
Następna grupa to ta, która pedofilie uważa za swoisty przywilej. Organizatorzy wszelkiej maści imprez z której mogą wyciągać milionowe korzyści. Grupa, która tak naprawdę jest w kompletnym i totalnym sojuszu z mafią Kaczyńskiego. Ta grupa tworząca na co dzień pozory jakiegoś kościoła a tak naprawdę jest sektą, ma być pod ochroną finansową. Wiadomo, że miliony, które pod różną postacią bogaciły sekty a wpłacały to pokornie samorządy, ze strachu przed gniewem tuczników czarnych, teraz zródło wyschnie. Złodziejski lad nie planuje dotować samorządów w kwotach obecnie wpływających do budżetu miast i miasteczek. Dlatego powstanie specjalny fundusz wyrównawczy, którego zadaniem ma być pomoc, na codzienne przeżycie. Będzie minimalizował skutki podwyżek prądu, gazu, ogólnie rzeczy, które sekta musi opłacać.
Morawiecki obiecując realizacje ładu, wiedział, że bez funduszy europejskich plan upadnie na pysk. Miliardów euro nie będzie co najmniej przez rok, dlatego teraz wychodzą dziury w tym całym jego złodziejskim systemie. Ten złodziejski ład ma dziury na dzień dzisiejszy kosmiczne. I teraz jest ciekawie, już dzisiaj, gdy wiadomo, że samo drukowanie złotówek to będzie za mało, jak sobie największy kłamca z tym wszystkim poradzi. W końcu i Kaczyński się kapnie, że jest robiony w totalnego wała. A, że jest to chyba nawet w jego mafii już nikt nie ma złudzeń.
Inne tematy w dziale Polityka