Kaczyński mówiąc o zdradzieckich mordach nie wypowiedział tego do opozycji, lecz jak widać dzisiaj ukierunkował to do swoich funkcjonariuszy i samego siebie. Tak samo jak Szydło głosiła w 2015 roku, że Polska jest w ruinie i jak widać to co zapowiadała dzisiaj stało się faktem. Tak więc mordy zdradzieckie władzy z ich panem i władcą na czele przegrywają na każdej linii. Począwszy od spraw gospodarczych, skończywszy na dnie moralnego zachowania. Przez 6 lat jakoś im się udawało, zakłamywanie rzeczywistości, odrealnienie faktów przychodziło dość łatwo. Ciemnota a raczej władzy hołota akceptowała nepotyzm, złodziejstwo, łapówkarstwo i jednym i drugim żyło się w miarę komfortowo. Kradli, ale też dawali, więc z uśmiechem na twarzy trwali od wyborów do wyborów. Dzisiaj jednak coś pękło i to po obu stronach.
Trzeba zaznaczyć, że spadek poparcia dla Kaczyńskiego nie jest dobrą wiadomością dla opozycji. To nie jest ta, że odpływa elektorat od Kaczyńskiego do Tuska. Ci, którzy w sondażach przestali popierać pana z Nowogrodzkiej określają się teraz jako niezdecydowani. Wyczekują nie spadku inflacji, cen, lecz co im ich pan zaoferuje. Ile da im w przyszłym roku kasy. Niezdecydowani właśnie szachują Kaczyńskiego, lecz tak naprawdę gdy pójdą zagłosować to i tak oddadzą na Kaczyńskiego swój głos. Dlatego niech opozycja nie zaciera rączek, że kaście Kaczyńskiego spada poparcie. Zdradzieckie mordy i tak na końcu poprą zdradzieckie mordy. Żeby nie było, zdradzieckimi mordami pierwszy wyskoczył Kaczyński, więc jak on może jak widać bezkarnie określać tak innych, to tym bardziej inni. A zdradziecki to na pewno jest Kaczyński.
Kaczyński zdradził Polskę ostatnio. I to w perfidny i drastyczny sposób. Jego spotkanie w Warszawie z innymi oszołomami musi uświadamiać, że przestał być patriotą, obca jest mu całkowicie. Dopuścił się zdrady stanu. I nie jest to opinia jednostek, ale praktycznie dość dużej większości Polaków. Zdradził i pcha nas w ręce okupanta jakim jest Putin. W świetle kamer pokazał, że chcę Polskę w jakimś sensie, które jest tylko mu wiadome, sprzedać. A może złożyć w jakieś formie daniny. Ofiarować dla zaspokojenia swoich chorych ambicji. Co w zamian? Bezgraniczna wolność w niszczeniu demokracji, totalny zamordyzm, dyktatura krwawa.
Kaczyński mówiąc o zdradzieckich mordach pokazuję, że sam jest zdradziecki. Wyprzedza narracje, że zdradzając ideały Polski, już nikt nie wyzwie od zdrajców. Trzeba jeszcze raz zaznaczyć, że połowa Polaków nie może stać się obojętna, w pokorze dać się obrażać. Trzeba z podniesionym czołem głośno powtarzać słowa za Kaczyńskim, sam jesteś władco z Nowogrodzkiej zdradziecką mordą. Dość poprawności politycznej, dość nadstawiania drugiego policzka i dupy do kopania. Nie można dać się obrażać a samemu uważać, że pada deszcz. To nie gorszy sort jest zdradziecką mordą. To Kaczyński i jego wierni funkcjonariusze. To oni zdradzili i to praktycznie we wszystkich kwestiach.
Inne tematy w dziale Polityka