Suweren władzy dostanie prezent od swojego pana. Dostanie to na co sobie zasłużył. Przy okazji uderzy to także w tych co głośno mówili, że to co władza mówiła było wielkim oszustwem, kłamstwem perfidnym. Chodzi o 40% podwyżki prądu. Pamiętne słowa Sasina, że prąd nawet jak podrożeje to nikt tego nie odczuję. Wręcz bredził i to nie tylko Sasin, że tak naprawdę takiej podwyżki nie będzie, za chwilę ogłosili, że jakby co to władza będzie to w jakiś sposób to rekompensowała. Dzisiaj dziadostwo jedno i drugie obnażyło swoją hipokryzje. Jedni drudzy musza tą żabę jakoś połknąć. Władza coś obiecać a suweren znowu uwierzyć, że podwyżka albo nie nastanie albo coś tam w zamian dostaną. Jak zwykle łykną i ochoczo to kłamstwo zaakceptują.
Problem jest jednak inny. Jeśli Kaczyński i jego banda zakłamią rzeczywistość podwyżki prądu a to zrobią na pewno, to problem jednak nie zniknie. Ciemnota władzy kłamstwem nie zrobi zakupów w niższej cenie. Tylko totalny idiota a takim jest właśnie suweren, który łykał wszystkie oszustwa, kłamstwa, brednie, nie zauważy, że za chwilę zdrożeje w sposób radykalny na przykład chleb. Podstawowy artykuł dnia codziennego. Zdrożeje w sposób na tyle zauważalny, że władza musi znowu wymyślić a raczej pokazać kozła ofiarnego tych podwyżek. Już raz to zadziałało, gdy ogłosiła, że podwyżki to wina producentów żywności. To ich pazerność, chciwość spowodowała, że ceny chleba są takie wysokie. Zresztą już wydobywają się takie głosy z kasty Kaczyńskiego. Narracja po podwyżce prądu zaistnieje w większym wydaniu. Będzie totalny chamski przekaz, władza nie ma nic z podwyżkami chleba.
Jakby nie było, 40% podwyżki to nie wszystko. Każdego dnia ceny paliwa wzrastają w niewyobrażalnym tempie. Dzisiaj paliwo jest najdroższe w całej Europie. Gdy tanieje ropa na rynku międzynarodowym, w Polsce drożeje. Tak samo z gazem. Te dwa czynniki dokładają się do podwyżek cen żywności w Polsce. Jeśli coś wczoraj kosztowało przykładowo, 3 złote, dzisiaj kosztuję 3,25 złotego. Jeśli dojdzie do tego podwyżka prądu, to coś będzie dzisiaj kosztowało już 3,5 zł. Cena żywności to tylko jeden z elementów, gdzie drożyzna dewastuję budżety domowe. Dochodzi do tego jeszcze miesięczne wydatki w utrzymaniu mieszkania. Media, czyli prąd, gaz, drenują już i tak budżety domowe, za chwilę dojdzie do sytuacji, że pochłonie w bardzo znaczącym portfele zwykłego Polaka. Co na to wszystko ciemnota Kaczyńskiego? Nie używa prądu? Nie gotuje sobie ciepłych posiłków? Kupuję czerstwe pieczywo? Zjada artykuły po terminie przydatności? Nie jezdzi komunikacją miejską?
Dzisiaj Kaczyński serwuję Polakom podwyżki o niespotykanej skali. On nawet przestał się przejmować swoim ciemnym ludem jak ten zareaguje na drożyznę. Do tej pory widzi w sondażach wysokie poparcie i co nowy sondaż mu rośnie, więc po co ma się przejmować. Ciemnota jak widać lubi dostawać po kieszeni, lubi patrzeć jak sobie napycha kieszenie, rozgrzesza każdy nepotyzm złodziejstwo, kłamstwa, oszustwa. Tylko dlaczego cierpi z tego powodu ktoś kto uważa inaczej niż pan z Nowogrodzkiej? Co się z tymi Polakami stało? Kiedy gdy tylko władza zapowiadała jakąkolwiek podwyżkę, następował bunt, Polacy pokazywali swoje niezadowolenie. Dzisiaj klęczą pokornie na kolanach przed Kaczyńskim i proszą o jeszcze więcej. On to w perfidny i chamski sposób wykorzystuję. Dzisiaj uderza prądem, gazem, paliwem, jutro podniesie podatki, nałoży daninę bo wie, że ciemnota mu to wybaczy.
Inne tematy w dziale Polityka
