Barbarzyństwo władzy zostanie przykryte indolencją, brakiem empatii czyli swoistą papą zwaną przez władzę stanem wyjątkowym. To co nie chcieli zrobić a raczej, że by ich suweren nie widział i nigdy nie usłyszał co się dzieje z ludzmi na granicy przez brak pomocy, zostanie przemilczane, zakłamane, przeinaczone, po prostu nikt się nie ma prawa dowiedzieć co się tam naprawdę dzieję. Jest to zagrywka nic nie mająca wspólnego z bezpieczeństwem i obroną granicy. Kaczyński widzi, że za chwile dojdzie do tragedii, będzie pierwszy zgon jak również zauważył, że Polacy są za tym, żeby władza pomogła tym ludziom i w humanitarny sposób ich potraktowała. Nawet kościół i Unia oczekują, że taka pomoc nastąpi. Jednak Kaczyński zdaję sobie sprawę, że żadnej pomocy nie może udzielić, bo sondażowo mu się to nie opłaca.
Kaczyński dostał swoisty prezent jaki wynika z uchodzcami. Już raz to wykorzystał i na tym zyskał. Wyimaginował sobie, że są zagrożeniem, że gdy tylko pozwoli im na zaistnienie w Polsce to nastąpi tragedia, gwałty, zamachy, że ich pasożyty, choroby przejdą na Polaków. Totalnie zastraszenie, panika oczywiście pozorowana przez władzę, dała taki efekt, ze ciemnota w to uwierzyła i zagłosowała jak zagłosowała. Kompletny kretynizm jednych i drugich. Pozbawiona narracja cech ludzkich, chrześcijańskiego współczucia i ludzkiej empatii. Banda w perfidny sposób wykorzystała dramat ludzki a druga to zaakceptowała. Taka wtedy się okazała Polska solidarność z której kiedyś słynęliśmy.
Dzisiaj Kaczyński chcę znowu zagrać tematem ludzkim. Najgorszą i najbardziej perfidną i chamską zagrywką. Straszyć w sposób antyludzki, odczłowieczać, poniżać, deptać godność. On zdaję sobie sprawę, że dostał prezent, który wykorzysta bez żadnego zastanowienia. Być może zechce w ten sposób przyspieszyć wybory, bo wie, że temat się może skończyć za rok, dwa i wtedy nie będzie tematu, ciemnota zlekceważy bo wszystko się unormuję. Dlatego Kaczyński przystąpił do ataku. Ataku, który na dzień dzisiejszy ma pokazać zagrożenie ataku fizycznego, być może wymyśli jakiś militarny krok ze strony Łukaszenki. To wszystko będzie się odbywać przy zasłoniętej kurtynie, w kompletnej cenzurze i braku prawdziwej informacji o stanie faktycznym. Dlatego stan wyjątkowy to tylko owa kurtyna, żeby prawda nie została ujawniona. Taka papa, którą zawsze używa Kaczyński do przykrycia swoich afer, skandali, nepotyzmu, chamstwa i perfidii.
Polskie państwo zostało właśnie przez Kaczyńskiego i jego wierny funkcjonariuszy poniżone, zhańbione. My dumni Polacy, gościnni i solidarni pokazaliśmy środkowy palec ludzkiej empatii, zrozumienia, godności. Przez taką bandę staliśmy się w oczach świata ludzmi pozbawionymi wszelkich cech człowieczeństwa. Dodatkowo przez idiotów głosujących cały czas na Kaczyńskiego i jego funkcjonariuszy, jesteśmy chamami wyzutymi z empatii i współczucia. Jeśli cokolwiek się teraz stanie, to na sumieniu będzie miał Kaczyński ludzkie życie i jego ciemnota zwana przez przypadek suwerenem. Takiego zachowania przeciw człowieczeństwu świat nie widział. Nie ważne jest to, że bydle z Białorusi wykorzystuję ludzi i ich poświęca dla własnych celów. Czy my musimy być takimi samymi bydlakami?
Inne tematy w dziale Polityka
