Skowyt jaki się wylał w kwestii "odpiłowania" kościoła z przywilejów, pokazuję, że jest to słuszna i potrzebna sprawa do zrealizowania. Priorytet, który należy jak najszybciej wykonać. Bez zastanowienia, jakiś układów, rozłożonych w czasie. Kościół powinien utracić możliwość istnienia w sferze politycznej, gospodarczej, obyczajowej, społecznej. "Odpiłować" te wszystkie macki jakimi oplotła Polskę organizacja, która mieni się religia chrześcijańską. Gdzie umiar i skromność ma wpisane w swój dekalog, gdzie dobroć, współczucie, brak nienawiści jest wyznacznikiem ich wiary, religijności. Dzisiaj kościół to instytucja nienawiści, wykluczenia, odczłowieczenia, naznaczona ideologią i ukierunkowana na powiększanie swojego majątku, bogacenie się na każdym kroku, bez opamiętania i refleksji.
Polski kościół jest potęgą finansową, medialną, obyczajową, społeczną i polityczna. Wbrew pozorom jest potentatem we wszystkim, ma olbrzymie majątki, biskupi posiadają rancza, posiadłości, kościelne instytucje mają swoje szkoły, przedszkola. Do tego dochodzi wszystko co jest związane z mediami. Telewizja i to nie tylko Rydzyk, gazety, stacje radiowe, portale internetowe. Ma olbrzymi wpływ na życie codzienne Polaków. Ingeruję nie tylko w sprawy społeczne ale co najgorsze jak ma wyglądać codzienność, jak ma postępować Polska rodzina, jak wychowywać dzieci, kto jest człowiekiem a kto ideologią. Nakazuję, wręcz żąda mordowania dzieci, bo jak inaczej nazwać rodzenie martwych płodów, okaleczonych genetycznie, które zaraz po porodzie w cierpieniu umierają. Przecież jeden z drugim kościelnym oszołomem wciska ciemnotę, że nawet płód odczuwa ból więc tym bardzie pozbawione mózgu czy innych organów do przeżycia. Kościół zakazuję aborcji jednocześnie skazuje, je na śmierć w cierpieniu. Ich nakaz rodzenia jest zbrodnią największego kalibru. Zakaz aborcji to swoisty holokaust.
Kościół w Polsce ma się finansowo świetnie. Im nie chodzi o wiernych, im chodzi, że z każdym dniem tracą miliony z ofiar, datków. Dodatkowo dostają co rok miliardy od państwa w różnych formach i na różne cele. Finansowane są nawet ich uroczystości z publicznych pieniędzy. Remontowane kościoły, plebanie z funduszy Unijnych. Dodatkowo osobna kasa wpływa z umieszczenia przekazników, reklam no i czesne w szkołach, przedszkolach. Nawet są w stanie wygenerować miliony od prywatnych sponsorów. Tak żyję Polski kościół. Jest najbogatszą instytucją w Polsce. Teraz gdy widzą zagrożenie utratą pewnych milionów, przywilejów finansowych ze strony państwa, ryczą o jakieś niesprawiedliwości. Boją się, że będą traktowani jak zwykły podatnik, zmuszeni do płacenia składek, podatków utracą część swoich zarobków. Będą zmuszeni do ujawniania swojego staniu posiadania. Trzeba też zlikwidować szarą strefę w opłatach za śluby, pogrzeby. Ukrócić przepływ lewych pieniędzy bez odpowiedniego opodatkowania.
Dzisiaj najbardziej patologiczna, pozbawiona wszelkiej kontroli instytucja kościelna zobaczyła realny strach. Zdaje sobie sprawę, że za chwilę utraci nie tylko swoje przywileje ale co dla nich najgorsze już nie będzie miała wpływu na życie codzienne Polaków. Zmiany muszą nastąpić i to radykalne. "Odpiłować" ten chwast, pasożyta, który żeruję na Polsce. Trzeba ukrócić patologie bo tak naprawdę do niczego w takim stanie kościół jest niepotrzebny. Jest tylko potrzebny Kaczyńskiemu, który za odpowiednie profity pozwala mobilizować jego elektorat. Gdy się "odpiłuję" ten wrzód, Kaczyński przestanie wykorzystywać naiwnych katolików do swoich celów politycznych.
PS. Jutro druga część-"Odpiłować" Kaczyńskiego i kościół"
Inne tematy w dziale Polityka