karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
1154
BLOG

Trzaskowski do roboty.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 39

Wbrew pozorom nie chodzi o prezydenturę w Warszawie, lecz o to co obiecał swoim wyborcom. I deklarował to dość często. Wiadomo, że w kampanii dużo się obiecuje, jednak mając taki elektorat, Trzaskowski nie może teraz się z obietnicy wycofać. Oczywiście, jeśli chce być poważnie traktowany. Chyba, że ulegnie naciskom Budki i jego bandy i zdezerteruje. 

Trzaskowski już nie ma wyboru, on musi w końcu konkretnie i zdecydowanie się określić, czy to co obiecał, czyli założenie, na początku jakiegoś stowarzyszenia, być podwaliny pod nową partie jest cały czas realne. Bo jak na razie widać, milczenie i brak zdecydowanych kroków powoduje, że dołączy do grona tych co na poczet kampanii obiecują sprawy i rzeczy, wiedząc, że i tak nie będzie to spełnione. Trzaskowski jako zbyt wyrazisty obecnie polityk, który pokazał, że potrafi łączyć a nie dzielić, musi teraz zrobić ten obiecany drugi krok. Elektorat czeka, obserwuję i się pomału zniechęca. Widzi, że ten cały syf, te istniejące partie i ugrupowania, które kłócą się między sobą i wchodzą w jakieś finansowe układy, odejdą raz na zawsze. I nikt już ich nie namówi do głosowania.

Dzisiaj nie ma alternatywy, partii, ugrupowania, stowarzyszenia na które można by było zagłosować. Kasta Kaczyńskiego totalnie odpada, jak można jeszcze głosować na aferzystów, kłamców i oszustów. Platforma Budki to totalna kompromitacja i żenada. Lewica lepiej przemilczeć, Ludowcy to praktycznie temat pozamiatany i kwestia czasu, kiedy wejdą w koalicję z Kaczyńskim. Jest jeszcze coś takiego jak Konfederacja, ale to coś bez wyrazu i pozbawiona charakteru partia kanapowa, która tak samo jak chłopi, żeby istnieć dalej, sama się podda Kaczyńskiemu. No i celebryta Hołownia i jego plany na zaistnienie. Tutaj trzeba uważać, bo czasami ma ciągoty do współpracy z z szeregowym prezesem. Jak widać nie ma nikogo na horyzoncie i raczej nie można się spodziewać jakieś normalności, czyli czegoś co pozwoli na świeżo spojrzeć w politykę. Tak więc cała nadzieję należy pokładać w Trzaskowskim.

Prezydent Warszawy nie ma już praktycznie czasu na jakieś chaotycznie ruchu. Albo konkret i zdecydowanie, albo Budka do końca już zniszczy jego wizerunek. Musi postanowić stanowczo, czy chcę, czy nie, czy będzie płynąć w tym syfie jaki jest w Platformie, czy woli świeżość i nowe spojrzenie. Każdy pozorowany ruch będzie odstraszał i zniechęcał. Tutaj gra jest nie tylko o nowe rozdanie, ale o zachowanie twarzy przez samego Trzaskowskiego. Obiecał, zrobił nadzieję, więc do dzieła, do roboty, bo czasu jest coraz mniej. Musi wykorzystać ten potencjał, który sam stworzył. Teraz albo nigdy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (39)

Inne tematy w dziale Polityka