karol123 karol123
1098
BLOG

Złoto Corregidoru

karol123 karol123 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

 

Ponad 71 lat temu,  na początku roku 1942, wojna na Pacyfiku była praktycznie jednym pasmem sukcesów wojsk i marynarki japońskiej. Kiedy po lądowaniu na Filipinach generał Homma zmusił połączone siły amerykańsko-filipinskie na wyspie Luzon do wycofania się na półwysep Bataan i wyspę Corregidor, rozpoczeło się oblężenie i walki które przeszły do annałów histori Marynarki i Armii USA i zyskały sobie nazwę  Fortu Alamo WWII.
 
Wysepka Corregidor położona u wejścia do Zatoki Manilskiej nazywana była , być może nieco przesadnie, Gibraltarem Wschodu (Pacyfiku) i stała się pod koniec lat 30 twierdzą tworzącą wraz z fortami Drum i Hughes ulokowanymi na malutkich wysepkach w jej pobliżu barierę uniemożliwiającą nieprzyjacielowi wejście do zatoki, patrz mapka poniżej.  
 
Złoto Corregidoru
 
 
Ewakuacja na ‘Skałę’ (‘Rock’) jak popularnie nazywany był Corregidor rozpoczeła się praktycznie od końca grudnia 1941 kiedy to stało się oczywiste, że wejście Japończyków do Manili jest nieuchronne. 27 grudnia prezydent Rosevelt upoważnił  Wysokiego Komisarza na Filipinach Francisa Sayre,na mocy First War Powers Act uchwalonego przez Kongres, do działań jakie uzna za stosowne a mających na celu zapobieżenie przejęciu przez Japończyków  aktywów Skarbu Filipin przechowywanych w 12 bankach w Manili.
 
Na mocy porozumienia z prezydentem Filipin Manuelem Quezonem i Ministrem Skarbu Jose Santosem z krypt bankowych wywieziono na Corregidor 320 sztab złota o wadze ponad 6 ton i wartości 7 milionów ówczesnych dolarów (ponad 100mln dzisiejszych) oraz 425 (lub 350 jak twierdza inne źródła) ton srebrnych monet (peso) w workach po 1000 sztuk wartości dalszych 8 mln dolarow. Prawie 80 milionów dolarów w papierach wartosciowych i banknotach zostało spalonych po uprzednim zarejestrowaniu numerów seryjnych i przesłaniu ich drogą radiową do USA.
Złoto i srebro zostały złożone w jednym z korytaży tunelu a raczej kompleksu tuneli Malinte, wykutym w skale pod wzgórzem o tej samej nazwie.  Na wyspie na której do obrony przygotowywało się około 15000 żołnierzy i cywilów fakt ten przeszedł bez wiekszego wrażenia pomijając niezadowolenie tych którzy musieli recznie przeładowywać cały skarb z kutrów i barek na nabrzeże.
 
Od 2 stycznia 1942 czyli od upadku Manili Corregidor znalazł się w stanie praktycznego oblężenia i dostawy zaopatrzenia odbywały się drogą morską a raczej podwodną gdyż tylko okręty podwodne mogły przełamać blokadę japońską. Bombardowania artyleryjskie i lotnicze utrzymywały załogę w stanie ciągłego napięcia i zmęczenia . Po wprowadzeniu przez lotnictwo japońskie instalacji tlenowych nalotów na wyspę dokonywano z pułapów przekraczajacych skuteczny zasięg artylerii przeciwlotniczej na wyspie co potęgowało uczucie osamotnienia i bezsilności wśród obrońców. Jednym z palących problemów stało się więc dostarczenie odpowiedniej amunicji z zapalnikami czasowymi.  I tu na ‘złotą’ scenę wkracza okręt podwodny USS ‘Trout’.

Złoto Corregidoru

 

 

16 stycznia 1942 ‘Trout’ wypłynął z atolu Midway na patrol zabierając również 3500 sztuk pocisków 3 calowych wymaganego typu dla garnizonu na Corregidorze.  Z okrętu zdjęto wszystkie torpedy oprócz tych w wyrzutniach oraz wszelkie zbędne przedmioty aby pomieścić cenny ładunek na który poza pociskami składały się również lekarstwa i sprzęt medyczny. Po dwóch tygodniach rejsu który był istną katorgą dla załogi ściśnietej do ostatecznych granic we wnętrzu załadowanego do maksimum okrętu ‘Trout’ dobił do nabrzeża na Corregidorze, nocą 3 lutego 1942.
 
 Rozpoczął się wyładunek amunicji, metodą ‘żywego transportera’ czyli z rąk do rąk przy całkowitym zaciemnieniu i ostrzale artylerii japońskiej. Gdy dobiegł końca dowódca okrętu, komandor Frank Fenno stanąwszy przed problemem wytrymowaniajednostki po nagłej utracie przez nią ponad 25 ton wagi zaczął domagać się jakiegokolwiek balastu. Kamieni, worków z piaskiem, złomu nie było na wyspie gdyż zostały wykorzystane do budowy umocnień i  stanowisk obronnych na wyspie. Ale kapitan Parker, asystent komisarza Sayre przypomniał sobie, że filipiński minister skarbu Santos chętnie pozbyłby się złożonego na wyspie złotego/srebrnego skarbu. Po konsultacjach z generałem MacArthurem rozpoczął się dowóz i załadunek sztab złota na ‘Trouta’.
 
W sumie w nocy  z 3 na 4 lutego umieszczono  ich w pomieszczeniach bateryjnych okrętu 319 oraz kilkanaście worków ze srebrnymi pesami. Przeczekawszy dzień w zanurzeniu i dobrawszy jeszcze 630 worków z monetami ‘Trout’ wyruszył w drogę na swój patrol w czasie którego zatopił dwa małe japońskie transportowce. Po wykonaniu zadania bojowego powrócił do Pearl Harbor 3 marca 1942 gdzie załoga mogła wreszcie  najeść się uczciwie gdyż ze względu na przekazanie obrońcom Corregidoru dużej ilości żywności  (oraz wszystkich papierosów) menu składało się głównie ze spagetti.
Gdy zacumowano do burty krążownika USS ‘Detroit’ rozpoczął się wyładunek złotego balastu, patrz zdjecia poniżej.  Stanowił on później gwarancję finansową dla filipińskiego rządu na uchodźstwie pod przewodnictwem prezydenta Quezona który został ewakuowany wraz z częścią swojego gabinetu do USA na pokładzie okrętu podwodnego ‘Swordfish’ 20 lutego.

 

       Złoto Corregidoru      Złoto Corregidoru

Jednakże historia skarbu Corregidoru nie zakończyła się w tym momencie. Na wyspie pozostało bowiem jeszcze prawie 425(350) ton srebra w postaci srebrnych monet ukrytych w tunelu Malinte. Heroiczna obrona wyspy trwała nadal, gazety amerykańskie donosiły codziennie, że Bataan i Corregidor a potem już tylko Corregidor broni się jeszcze. Miało to istotne znaczenie dla morale społeczeństwa i żołnierzy walczacych na innych teatrach wojny na Pacyfiku. Jednakże utrzymanie wyspy stawało się coraz mniej realne. 12 marca na pokładzie ścigacza torpedowego PT41 ucieka, jak uważaja jedni, lub ewakuuje się na polecenie Roosevelta jak podtrzymują inni dowódca sił na Filipinach generał Mac Arthur przekazując dowodzenie generałowi Wainwrightowi.  Poniżej pokazana jest japońska ulotka propagandowa która miała zachęcić obrońców do kapitulacji.

Złoto Corregidoru

 

Problem srebra rozstrzygnięto 20 kwietnia kiedy to rozpoczęto zatapianie skrzyń w zatoczce Caballo Bay położonej pomiędzy Corregidorem a wysepką Caballo. Operacja ta zabrała dziesięć nocy, 17 milionów monet w drewnianych skrzynkach zawierajacych po 6 worków  spoczęło na dnie zatoki na głębokości około 120 stóp czyli 36 metrów. Wydawało się, że bogactwo to jest tam bezpieczne- był to jednak mylny pogląd. 5 maja Japończycy uchwycili przyczółek na wyspie i pomimo rozpaczliwej obrony utrzymali go. 6 maja Corregidor padł. Ci co przeżyli wyszli z tunelu Malinte i poszli do niewoli, czekał ich jeszcze słynny Marsz  Śmierci ale o tym nikt z nich nie wiedział. Moment wyjścia na prawdopodobnie upozowanym zdjeciu poniżej.

Złoto Corregidoru

Japończyk Masatake Yosobe pracował przed wojną w jednym z Manilskich banków jako nikomu nie rzucający się w oczy urzędnik i był obecny przy ewakuacji zasobów z jego podziemi. Skrzynie sobie zapamiętał dobrze. Po zajeciu Manili zgłosił się do generała Hommy i potem już w mundurze Cesarskiej Armii śledzil rozwój wydarzeń. To jego oczy dostrzegły znane mu skrzynie na pokładzie barki na zatoce Caballo.  Razem ze swoim przełożonym, majorem Takiuti rozpoczął przygotowania do wydobycia srebra zaraz po upadku Corregidoru przy wykorzystaniu sił Armii, ktora będąc w stałym konflikcie z Marynarką zadecydowała dokonać tego własnymi siłami których zresztą nie posiadała.

Nurkowie najęci spośród Filipińczyków nie mieli doświadczenia w schodzeniu na takie głębokości. Odnaleźli wprawdzie stosy skrzyń na dnie jednakże posługując się prymitywną aparaturą nie byli w stanie osiągnąć znaczącego wydobycia. Dodatkowo śmierć dwóch z nich zniechęciła pozostałych do pracy u okupanta. Armia rozpoczęła więc poszukiwania nurków wśród amerykańskich jenców wojennych, szczególnie zainteresowana była nurkami z zatopionego okrętu-bazy USS ‘Canopus’. Dając im ‘propozycje nie do odrzucenia’  major Takiuti i Yosebe nakłonili 6 byłych nurków a póżniej jeszcze 3 do uczestnictwa w operacji. Trochę wydobywając, troche sabotując Amerykanie zwodzili wrogów jak tylko to było możliwe samemu czerpiąc korzyści z ‘ubocznego’ pozyskiwania monet. Filipińscy łącznicy dostarczali im dodatkowe jedzenie a i sami rozprowadzali monety w Manili zagrażając stabilnosci waluty okupacyjnej. Wykrycie procederu oraz sprowadzenie do Caballo Bay sześciu maoryskich poławiaczy pereł zmusiło jeńców do wydajniejszej pracy i większej ostrożnosci. Dopiero ciężki sztorm na jesieni 1942 który spowodował uszkodzenie jednostek wydobywczych zmusił Armię  do zaprzestania wydobycia. O pomoc Marynarki nie zwróciła się nigdy. W sumie wydobyto około 2mln monet.

 

Po wyzwoleniu Filipin już 16 czerwca 1945 roku nad miejscem zatopienia skarbu zakotwiczył stawiacz sieci  USS ‘Teak’  którego załoga wydobyła z mułu zatoki do 17 listopada 3 miliony peso. Następny stawiacz sieci, USS’Elder’ do kwietnia 1946 wyłowił następne 2 miliony. Dalsze poszukiwania przez prywatnych przedsiębiorców przyniosły dalsze pół miliona. Trochę monet wyrzucały na brzegi sztormy. Jednakże można przyjąć, że prawie połowa lub więcej skarbu dalej leży zagrzebana na dnie zatoki.

 

A co się stało z bohaterem ‘złotego rejsu’?  USS ‘Trout’ powróciwszy szczęśliwie z kolejnych 8 patroli i zatopieniu łącznie 23 wrogich jednostek o tonażu 87000 nie wrócił z 11 patrolu i został oficjalnie uznany za utracony 17 kwietnia 1944 roku. Po wojnie za przypuszczalną przyczynę uznano atak japońskiego niszczyciela ‘Asashimo’ który 29 lutego zrzucił na wykryty okręt podwodny 19 bomb głębinowych w czasie ochraniania konwoju na Morzu Wschodni-Chińskim. Innym powodem rozważanym przez specjalistów było zatonięcie po trafieniu przez własną elektryczną torpedę typu MKXVIII problemy z którymi były znane.
 
Na obronę Corregidoru oraz półwyspu Bataan dobrze byłoby zwrócić uwagę autorów w Polsce którzy wszędzie gdzie walczył bohtersko i równie często bohatersko ginął Żołnierz Polski zajmują się wyszukiwaniem róznych ‘ale’ i czynia z nich nurt wiodący z pominieciem faktów którch uwypuklanie jest w interesie Polskiej Racji Stanu.  Toż w Ameryce nie wałkuje się bez końca jak to Mac Arthur uciekł po zmuszeniu Quezona do ‘przelania’ mu na konto 500000 dolarów i jak to zorganizował na pustyni w Australii konferencję prasową zaraz po przybyciu aby się ‘promować’.  Nie pisze się wiele o ucieczkach/dezercji żołnierzy filipińskich (i to wcale nie chorych na lokalną ale znaną nam.chorobę). Tak jest, bądźmy nacjonalistami, to się opłaca.
 
PS: Na Corregidor wywieziono 320 sztab złota ale Trout wywiózł tylko 319. Co sie stało z ta jedną? Pytanie dla dociekliwych:)

 

karol123
O mnie karol123

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Kultura