212
BLOG
Irena Szewińska zdobyłaby kolejny medal, tym razem brązowy.
BLOG
Kończą sie Igrzyska w Tokyo i w nawiązaniu do poprzedniej notki warto odnotować, że wynik Ireny Szewińskiej z Montrealu 1976 dałby jej w tokijskim finale 400m miejsce trzecie i że pokonałaby amerykańską gwiazdę sprintu, Alison Felix.
Gradu rekordów na tych igrzyskach nie bylo, w lekkiej atletyce widoczny regres ekipy amerykanskiej i to pomimo braku Bolta za to mieliśmy spektakularny powrót na scenę Wlochów, nic w Rio a dzis 5 złotych oraz Holandii, byl jeden srebrny a teraz 2 zlote, 3 srebrne i 3 brazowe. Pojawili się omalże znikąd Norwegowie i Szwedzi, zero przedtem teraz po 2 zlote i srebrnym a znikła Chorwacja. Francja słabo przedtem, słabo teraz.
Podobnie jak na poprzednich Igrzyskach w lekkiej medale zdobyło 36 nacji.
Na tym tle wystep polskich lekkoatletow byl rewelacyjny, ciut ciut za Kenia, Wlochami i USA a przed Jamajką. Gross olimpijskich medali polska reprezentacja zdobyła własnie w tej dyscyplinie. Reszta OK ale bez rewelacji, widocznie na tyle nas akurat stać a jednak wiecej niż w Brazylii. Cieszmy się więc pomimo głosów krytyków którym zwykle cieżko jest dogodzić.
Inne tematy w dziale Sport