Kosowo ogłosiło, że od dziś jest niepodległe. Kosowarzy świętują, i śmieją się w nos Serbii, wiedząc, że ta nie odważy się zaatakować swej do wczoraj prowincji.
Dobrze, to, czy źle, nie będę oceniał. Bałkany wkroczyły niedawno w okres rozbicia dzielnicowego i myślę, że może to chwilę potrwać zanim kiedyś znowu zostaną połączone w jeden oragnizm, być może w ramach Unii? Chociaż ta nieszczególnie wydaje się być jednością, zwłaszcza w kontekście uznania nowego europejskiego państewka...
Chciałbym się zapytać sznownego czytelnika, czy dobrze by było, gdyby tak Śląsk odłączył się od Polski?Kto by na tym zyskał, a kto stracił? Kto mógłby być prezydentem Śląska, może Kazimierz Kuc, (pardon!) Kutz?
A co do Kosowa, to obawiam się, że jego żywot będzie równie długi co żywot Litwy Środkowej.
Opowiadania, opowiastki i przekłady publikuję tutaj: http://karoljakubski.blogspot.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka