Urodziny prezydenta

Prezydent obchodzi urodziny. Nie jako Lech Kaczyński, brat Jarosława, tylko jako Prezydent RP Lech Aleksander Kaczyński.

Dobre wychowanie wymaga, aby winszować prezydentowi i to niniejszym czynię, jednak nie sposób nie zapytać: co Pan zrobił, Panie prezydencie w ciągu tych dwóch lat?

Jako się rzekło, moje spojrzenie jest spojrzeniem bocznym, więc z boku wygląda to tak:

1. Prezydent słuchał brata.

2.  Prezydent wysłał do rządu i na inne stanowiska swoich zaufanych przyjaciół: Szczygłę, Fotygę, Kaczmarka czy Urbańskiego. Bez wątpienia z jego polecenia kariery porobili Netzel i Kornatowski.

3. Prezydent wybaczył o. Tadeuszowi Rydzykowi uwagi na temat swojej żony. 

4. Prezydent obraził się na ostatniego polskiego biznesmena, o którym miał dobre zdanie.

5. Prezydent obraził się na Zalewskiego.

6. Prezydent obraził się na Tuska.

7. Prezydent obraził się na cały świat.

Lista może niepełna, ale nic więcej bez grzebania w interencie czy gazetach do głowy mi nie przychodzi.

Panie prezydencie, jeszcze raz, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.