Jak kazdemu wiadomo, to dzieki filmowania mgly przez S.Wisniewskiego z okna pokoju 201 w hotelu Nowyj mozna latwo wywnioskowac/udowodnic jaka byla widzialnosc pozioma w rejonie podejscia do ladowania na lotnisku Sjewjernyj w Smolensku.
S.Wisniewski nagrywal ta mgle kilka godzin. Zakonczyl (?) nagrywanie mgly na okolo 4 minuty przed przelotem 101-ki.
Ze schematu ponizej mozna sie dowiedziec, ze kamera w oknie byla ustawiona na wysokosci okolo 263m npm i udalo jej sie utrwalic czubki koron drzew siegajace wysokosci okolo 275m npm.
Mozna zatem smialo wywnioskowac to, ze zasieg widzialnosci utrwalony na filmie byl taki sam jak zasieg widzialnosci w kabinie 101-ki lecacej miedzy poziomami 270m npm a 300m npm.
Oto moj schemat:
https://lh3.googleusercontent.com/INxeoR1X8xlDEz3cAoFyDcwzrcX3YibjCaOHx2TigGqO-CufjI0NL8GbRG2Rr4Zmn0XRz8FZiLKaht5tVa5uz__0RnK2pbmcik2drZU0yw=w1920-h4290
Tak wiec zasieg widzialnosci poziomej (miedzy tymi poziomami) znajdowal sie w przedziale od 360m do 470m
W tej notce wykazalem, ze znany plagiator i klamca chcial znowu oszukac czytelnikow piszac w jego notce na s24:
"(i) Widzialność pozioma przy ziemi na terenie całej katastrofy od radiolatarni bliższej (BRL) do wrakowiska była fatalna: na ogół 50-100 m, czyli jedna do dwóch długości pędzącego samolotu. To jeszcze ponad dwukrotnie mniej niż w: "Arek, teraz widać 200". W istocie, niektórzy świadkowie oceniali widzialność poziomą na < 50 m."
Klamstw i oszust w tej notce jest wiecej, ale szkoda mojego czasu na tego typu oszusta z Kanady.
Inne tematy w dziale Polityka