"To ja na odpustach Wam sprzedaję gwiazdy
Ja Mateusz IV, Mateusz z Komańczy
Ja pomagam ludziom, ja pomagam ptakom
Zwariowanym sercem, myślą byle jaką
Ja leczę gołębie przez Was przejechane
Gładzę psy bezdomne o piątej nad ranem
Ja Mateusz IV całą prawdę powiem
Wierzę w ludzkie szczęście, w zgubioną podkowę
Ja pomagam ludziom, ja pomagam ptakom
Zwariowanym sercem, myślą byle jaką
Ja leczę gołębie przez Was przejechane
Gładzę psy bezdomne o piątej nad ranem
Czemu nie widzicie jak z wiatrakiem walczy
Ostatni Don Kichot, Don Kichot z Komańczy"
-------------------------------------------------------------------------
No cóż, za odpustowe gwiazdy serdecznie dziękujemy, na walkę z unijnymi wiatrakami chętnie popatrzymy i dobrym słowem wesprzemy.
A tak w ogóle, pozostała nam już chyba tylko nadzieja. Że nas wszystkich pozytywnie zaskoczy i zamiast gładzić, te wszystkie psy bezdomne pogładzi. Byle nie o piątej nad ranem.
Inne tematy w dziale Polityka