"Frans Timmermans nie przyjedzie do Warszawy 7 maja (na zaproszenie Hanny Gronkiewicz-Waltz). Jest to oficjalna odpowiedź z Komisji Europejskiej. Pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ma wtedy "inne plany".
Cyżby już nawet do Bunkra w Brukseli dotarły wieści, że każda wizyta towarzyszy komisarzy w Polsce skutkuje skokiem poparcia dla PIS o kilka punktów procentowych?
Szkoda.
A może powinni go zaprosić Premier lub Prezydent?
Olanie takiego zaproszenia miałoby podobny skutek, jak przyjazd do Polski.
Kto wie zresztą, czy tak się nie skończy i obecne - "nie mam czasu"...
Inne tematy w dziale Polityka