"Polskie rodziny nie zapomną wam tej pełnej hipokryzji i obłudy debaty.
Nie pierwszy raz, a 8 lat byłam w parlamencie, w tej Izbie, i wiele razy mówiłam na temat polityki społecznej, o polityce rodzinnej i wszystko spływało po was jak woda po kaczce. Byliście obojętni totalnie. Polskie rodziny są mądrzejsze, niż wam się wydaje. Zrozumieli to 25 października i dlatego jesteście tu, gdzie jesteście! Pamiętam, jak premier Donald Tusk wszedł na tę mównicę i powiedział, że Platforma ma swój program cywilizacyjny. Wiecie jaki to był program? Budowania orlików, które dzisiaj w części są puste, bo nie ma pieniędzy, żeby ktoś na nich grał.
To był wasz program cywilizacyjny.
Świadczenia rodzinne, które są ograniczone kryterium dochodowym, przez kilka lat były całkowicie zamrożone. 2008 rok – 3,8 mln dzieci otrzymywało świadczenia rodzinne. Rok później 500 tysięcy dzieci mniej, 3,3 mln. W roku 2010 z systemu wypada kolejne 300 tysięcy dzieci. (…) Przez okres waszych rządów wypadło z tego systemu prawie 2 miliony dzieci, dokładnie 1,8 mln.
Tak wyglądała wasza polityka rodzinna."
OK. Tylko, że ten zestaw argumentów
musi być powtarzany i powielany w mediach publicznych i w każdym wystąpieniu przedstawiciela PIS co najmniej tak często, jak kłamstwa oPOzycji i bełkot Kukiza.
Inne tematy w dziale Polityka