I to jest głupstwo, bez większego znaczneia. Zdaje się, że obie strony uważają, że to one w tej wojnie wygrywają. Ale w sytuacji, gdy w ramach tej wojenki Sakiewicza jego harcownicy zaczynają przysrywać PIS, to jest już problem. Może nie za wielki, ale wart odnotowania.
W trakcie dyskusji nad budżetem na Komisji Finansów Publicznych pojawiła się kwota 20 mln dotacji dla Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. No i kto to pierwszy, oraz w jakim stylu skomentował? Samuel Pereira z GP.
"20 mln złotych od PiS na szkołę ojca Rydzyka w Toruniu? Mają gest."
Przy czym trudno powiedzieć, co jest bardziej smętne. Czy ta bezrozumna złośliwość wobec rządu PIS, czy kompletna niewiedza tego dziennikarza. Bo o świadome kłamstwo nie chcę go już podejrzewać.
Państwo co roku przekazuje bowiem, w rozmaitej formie, dotacje dla szkół i uczelni prywatnych, idące w setki milionów złotych. Czy fakt, że dotacja dla Uczelni w Toruniu spotka się zapewne, niezależnie od realiów, z medialnym atakiem III RP, oznacza, że trzeba PIS atakować zawczasu, czy może bronić? Że już nie wspomnę o próbie zorientowania się, na co ta dotacja mialaby pójść. Czy choćby przypomnienia, jak projekt geotermii Rydzyka został przed laty przez PO z dotacji ogołocony.
Inne tematy w dziale Polityka