karlin karlin
783
BLOG

Co oni zrobili z Archiwum X?

karlin karlin Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Mam niedparte wrażenie, że wszystkie te, tajemnicze spiski, jakie przed wielu laty tropili Mulder i Scully, sprzysięgły się, aby tym razem owe sugestie, że jednak istnieją, ostatecznie ośmieszyć.

Nie byłem wielkim fanem "Z Archiwum X". Zwłaszcza tych, latających po głowie Muldera, spodków, i upartego bełkotu o ukrywanych w piwnicach Białego Domu, zielonych ludzikach. Po pierwszych paru sezonach (w latach 1993-2002 było ich 9) odpadłem. Ale początkowy, niesamowity momentami klimat, chemię między dwójką głównych bohaterów, która pojawiła się z czasem i stopniowo, powoli narastała, oraz niezapomnianą, muzyczną czołówkę pamiętam bardzo dobrze.

No i co najmniej kilka, po prostu rewelacyjnych odcinków. Zawsze omijających "główny nurt" rojeń Duchovnego. Każdemu, kto nie zna tego serialu polecam obejrzenie choćby odcinków o Szczęściarzu lub o wampirach. To są perełki scenariusza i realizacji, łączące pomysł z odrobiną humoru i przewrotności.

A co mamy teraz, gdy już mogliśmy obejrzeć (FOX) dwa odcinki Wielkiego Powrotu? Kompletny, jak to mówią, obciach. Podstarzała para głównych bohaterów zachowuje się tak, jakby czas ich się nie imał. Zapominając nie tylko o tym, że HD to nie kamery z początku lat 90-tych, ale że grający dziecięce zachłysty i fascynacje, ponad piećdziesięcioletni ludzie po prostu się ośmieszają.

Tutaj największą winę ponosi autor całej serii, Chris Carter, który zapomniał bohaterów wyposażyć w doświadczenie 20 lat, które minęły, i postanowił ich po prostu wrzucić do tego samego kotła z mocno już wystygłą zupą. Jeśli dodamy totalnie drewniane dialogi i brak jakichkolwiek, oryginalnych pomysłów scenariuszowych, no to mamy totalną klapę, albo podejrzenia, o których wspominałem na początku.

I o ile Duchovny, któremu udało się między innymi położyć serial "Aquarius", w pełni na to zasłużył, to Gilian Anderson trochę mi żal. Bo ona, na przykład w serialu "Upadek", była naprawdę dobra. Ale może dlatego, że to był serial brytyjski.

I na koniec. W tym roku szykuje się kolejny powrót, Tym razem do jednego z moich ulubionych seriali (tak, gdzieś do połowy drugiego sezonu), czyli "Twin Peaks". Mam nadzieję, że David Lynch zapamiętał sobie słowa Laury Palmer, skierowane do agenta Coopera - "Spotkamy się za 25 lat". A nie za dwa tygodnie.

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura